Wyszłam zachwycona: jednak można pokazać historię, łącząc wiedzę, sztukę, politykę w sposób atrakcyjny dla wszystkich.
"Obok" w galerii Martin-Gropius-Bau,to ponad 800 eksponatów – dzieła sztuki, a także dokumenty, stare woluminy, filmy. Dużo smaczków i ciekawostek, jednak atrakcje nie przesłaniają ważkich treści. A temat piekielnie trudny. Każdy wie – tysiącletnie relacje między nami a zachodnimi sąsiadami rzadko można było ocenić jako poprawne. Taki komfort mamy od 20 lat. Czy już czas na spojrzenie wstecz bez uprzedzeń, zadrażnień, bólu?
Anda Rottenberg, pomysłodawczyni i kuratorka, miała koncepcję już sześć lat temu. Z różnych przyczyn nie doszło do realizacji. Tym razem zaproszenie wyszło od strony niemieckiej.
– Przez moje ręce przeszły ponad 4 tysiące obiektów z ponad 200 instytucji europejskich – powiedziała i przyznała, że nie wszyscy okazali się otwarci na współpracę. – Animozje wciąż istnieją... Ale mam satysfakcję, Niemcy zachwycają się naszymi twórcami, choćby Andrzejem Wróblewskim.