My – ministrowie rolnictwa sprawujący urzędy w okresie wolnej Polski, zapoczątkowanym przemianami społeczno-gospodarczymi na początku lat 90-tych XX wieku – wywodzący się z różnych opcji politycznych, pragniemy zwrócić uwagę, że konsekwencją bandyckiej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, oprócz niewyobrażalnych ludzkich tragedii, śmierci wielu obywateli wolnego państwa – Ukrainy, a także jej strat gospodarczych i katastrofy humanitarnej narodu ukraińskiego, jest również poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego Europy i świata.
Podziwiamy heroizm i męstwo narodu ukraińskiego i jego przywódców w walce z agresorem. Zwracamy jednak uwagę, że w obliczu znaczącego, a niewykluczone, że całkowitego ograniczenia eksportu zbóż i innych surowców rolnych z Ukrainy, będącej spichlerzem Europy oraz z Federacji Rosyjskiej - z powodu embarga oraz olbrzymich podwyżek cen środków do produkcji rolnej, takich jak np. nawozy mineralne, paliwa, energia elektryczna i gaz, a także zależnych od energii produktów i usług, pojawia się znacząca presja na wzrost kosztów produkcji żywności. Zagraża to zarówno stabilności dochodów rolniczych, jak również zapewnieniu odpowiedniej wielkości produkcji rolnej, od której zależy bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Uważamy, że w perspektywie niestabilnej sytuacji na Wschodzie, należy rozważyć kształt zarówno polityki rolnej krajowej, jak i unijnej, a także zredefiniować główne cele, jakie były dotąd stawiane. Potrzeba jasno sprecyzowanych działań na najbliższe miesiące, a także w perspektywie średnio i długookresowej, na kolejne lata i dekady.
Obecnie absolutnie kluczowym celem jest konieczność zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego krajów Europy i świata. Będzie się to wiązało z potrzebą dokonania dogłębnej analizy i rewizji Europejskiego Zielonego Ładu, w tym strategii realizowanych przez Wspólną Politykę Rolną (WPR), które z niego wynikają - Od Pola do Stołu oraz Strategii na rzecz Bioróżnorodności. Konieczna będzie, naszym zdaniem, zmiana priorytetów zawartych w tych strategiach. Uważamy, że do czasu wypracowania, przy udziale środowisk rolniczych i reprezentacji konsumentów, nowych priorytetów i dokonania analiz, przy udziale miarodajnych rolniczych ośrodków naukowych, co do potencjalnych skutków ekonomicznych i społecznych Europejskiego Zielonego Ładu w rolnictwie, należy wstrzymać jego wdrażanie w całej Unii Europejskiej. Obie strategie i ekologiczne ambicje w nich zawarte, takie jak ograniczenie stosowania pestycydów i nawozów, czy nadmierne, nie wynikające z zapotrzebowania rynkowego zastosowanie rolnictwa ekologicznego już wcześniej wzbudzały obawy związane ze spadkiem wydajności, a tym samym produkcji. Odpowiedzią na ograniczenia zawarte w Zielonym Ładzie, jak również na niewyobrażalny wzrost cen nawozów azotowych może być bezpieczna technologia mikrobiologicznych produktów nawozowych, stosowanych zarówno w zastępstwie nawożenia azotowego, jak i wspomagająca ochronę roślin, która nie wywiera negatywnego wpływu na efektywność produkcji i ochronę środowiska.
Podobne zadania stoją przed krajami członkowskimi w ramach polityk krajowych. O ile fakt uwzględnienia rolników w ogłoszonej przez Pana Premiera tzw. tarczy antyputinowskiej jest godny odnotowania, o tyle należy zwrócić uwagę, że zostały w jej założeniach pominięte gospodarstwa, które dźwigają na sobie główny ciężar zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego kraju, czyli produkujące na rynek. Spośród ponad 1,3 mln gospodarstw rolnych w Polsce, niespełna 10% z nich wytwarza blisko 90% całkowitego wolumenu produkcji rolnej, a gospodarstwa o powierzchni powyżej 50 ha, stanowiące tylko 3% wszystkich gospodarstw w Polsce dostarczają ponad 75% rynkowej produkcji żywności. Działania zmierzające do ograniczenia wzrostu cen żywności proponowane w ramach tarczy powinny brać ten fakt pod uwagę w kontekście efektywności pomocy kierowanej do sektora rolniczego – vide: propozycja powszechnych dopłat 500 zł do ha do maksymalnej powierzchni 50 ha użytków rolnych.
W naszej ocenie rząd powinien jednoznacznie ustalić priorytety dotyczące tego wsparcia uwzględniając rolę gospodarstw towarowych w zapewnieniu taniej i dobrej jakościowo żywności i skupić się na rozwiązaniach, które będą zapewniały ochronę także tej grupie gospodarstw i nie spowodują ich wykluczenia z planowanego wsparcia.