Opieram się na raportach Center for Disease Control and Prevention w Atlancie. To jest organizacja numer jeden zajmująca się chorobami zakaźnymi. Zgadzam się z ministrem Łukaszem Szumowskim, że walka o to, by powstrzymać epidemię, i te złudne teorie, że Polska będzie znowu zieloną wyspą, były od początku nierealne. Ta epidemia przetoczy się przez świat i powinniśmy skoncentrować nasze wysiłki na tym, aby wykrywać jak najszybciej osoby zarażone. Dlatego musimy drastycznie szybko zwiększyć liczbę testów. W Polsce wykonaliśmy ich nieco ponad 1600, w Niemczech 200 tys. i to jest skuteczniejsza metoda wychwytywania osób zarażonych niż kwarantanna, która w skali masowej może mieć dzisiaj negatywne skutki gospodarcze.
Przeciwnicy zarzucają panu, że zachował się pan antyedukacyjnie, niepotrzebnie ryzykując, a po powrocie do kraju bez badania rozpoczął pan pracę.
Spędziłem weekend w domu z żoną, notabene chorą na grypę. Opieramy się na faktach, w Polsce w samym lutym mieliśmy 820 tys. przypadków grypy i schorzeń grypopodobnych i w tym roku zmarło już ponad 30 osób na grypę. Na koronawirusa szczęśliwie nikt, więc szansa, że będziemy zarażeni koronawirusem, a nie grypą, jest jak 1 do niemalże 100 000. Mamy zdecydowanie większą szansę, że zachorujemy na zwykłą grypę. Najlepiej w ogóle nie chorować, ale relacje między koronawirusem a schorzeniami infekcyjnymi, które co zimę kładą nas do łóżka, jest z punktu widzenia medycznego nieco inna niż w popularnej wiedzy medialnej.
Czyli ryzyka się pan nie bał. A czy nie sądzi pan jednak, że osoba publiczna w swoich wyborach powinna kierować się nieco innymi kryteriami niż prywatna?
Ma pan rację i tutaj posypię sobie trochę głowę popiołem i wezmę to pod uwagę przy następnych wyborach. Aczkolwiek z punktu widzenia medycznego będę bronił tezy, że dochowałem absolutnie należytej staranności, żeby wybrać miejsce, gdzie nie było koronawirusa w momencie, kiedy przyjechałem i jak wyjeżdżałem. Zresztą porzućmy tę teorię, że są miejsca zagrożone czy nie. Zagrożona jest Bruksela, budynki Parlamentu, budynki Assemblee Nationale w Paryżu, Waszyngton, gdzie w okolicy jest 20 przypadków zgonów. Porzućmy tę teorię, bo to jest fałszywy kierunek. Z tą epidemią powinniśmy walczyć inaczej, w sposób aktywny poprzez aktywne wykrywanie chorych, dlatego należy robić jak najwięcej testów.
Jak ocenia pan sytuację epidemiologiczną świata? My codziennie relacjonujemy nowe fakty, przedstawiamy nowe statystyki. Czy pańskim zdaniem grozi nam pandemia?