O tym, że platformy streamingowe nie płacą należytych pieniędzy artystom, mówi się od dawna. Narastający na tym polu konflikt jest tłem dla ostatnich wydarzeń w Polsce. Rząd zapowiedział nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych poprzez implementację unijnej dyrektywy DSM. W związku z tym firma Spotify opublikowała oświadczenie, w którym wyraziła zaniepokojenie stratami, jakie może ponieść polski rynek muzyczny. Gigant streamingowy zaprezentował także dane o przychodach polskich artystów w 2023 r. Miały nam pokazać, że artyści wcale nie zarabiają źle. Problem w tym, że raport „Loud & Clear 2023” przyniósł odwrotny efekt. Argumenty o dobrodusznym dbaniu o rynek muzyczny to mydlenie oczu słuchaczom.
Dyrektywa DSM: Jak Unia Europejska wymusza wynagradzanie twórców
DSM to skrót od Digital Single Market, a zasadniczym celem tej dyrektywy jest umożliwienie twórcom otrzymywania wynagrodzeń z racji na prowadzenie działalności w sieci. Proste? Nie do końca. W dyrektywie znajduje się zapis, w myśl którego artyści mają być wynagradzani w sposób proporcjonalny i uczciwy. Co to oznacza? Ciężko stwierdzić. Ustalenie konkretnych zasad leży w gestii legislacji każdego z państw Unii. We Francji przykładowo ustanowiono minimalną stawkę tantiem przyznawanych bezpośrednio artystom. Jest to 10–11 proc. tego, co platformy streamingowe wypłacają wytwórniom. Wiceministra Joanna Scheuring-Wielgus zasugerowała, że Polska również planuje wprowadzenie tantiem, ale z racji na naglący czas zaimplementowania dyrektywy DSM nastąpi to w „drugim kroku”. Te zapowiedzi ubodły Spotify.
Czytaj więcej
Ponad 150 milionów złotych przekazało Spotify właścicielom praw do muzyki w Polsce w ubiegłym roku, co stanowi wzrost o 20 proc. w porównaniu z rokiem 2022.
W oświadczeniu przedstawiciele firmy wyrazili zaniepokojenie związane z planowanymi zmianami. Ich zdaniem jednolite zasady nie uwzględniają specyfiki rynku muzycznego, zupełnie odmiennego od np. filmowego. Jednocześnie zaznaczyli, że wprowadzenie tantiem zmusiłoby ich do „zrekompensowania strat kosztem wsparcia dla lokalnych artystów, podwyżką cen dla polskich użytkowników lub innymi środkami”. Spotify bowiem przypisuje sobie zasługi za wzrost zainteresowania polską muzyką.
Czy Spotify płaci twórcom uczciwie?
Obserwując ich działalność, w obrębie zasług można wymienić rosnące, wypłacane artystom kwoty, popularność tworzonych przez nich playlist z polską muzyką czy akcje promocyjne. Można się jednak zastanawiać, czy działalność Spotify nie była w większym stopniu skokiem na kasę z rosnącej popularności niż przyczynkiem do niej. Jaki jest udział streamingowego potentata w polskim rynku muzycznym? Tu karty odkrywa właśnie raport „Loud & Clear”, przedstawiający kwoty, jakie Spotify przekazał polskim artystom w 2023 r. 150 mln zł czy liczba 580 artystów, którzy zarobili minimum 50 tys. zł, w pierwszej chwili mogą robić wrażenie. Jeśli jednak zagłębimy się w dostępne dane, wypada to dużo mniej okazale.