W dzisiejszej publikacji w „Rzeczpospolitej” i w „Parkiecie” opisaliśmy spółkę Kraft Alkohole, którą Janusz Palikot przedstawił w piśmie do sądu jako „nowego inwestora". Poproszona o komentarz spółka odpisała, że publikacje działają na niekorzyść wierzycieli, gdy wokół spółek jest cicho, rozmowy z wierzycielami „idą dobrze”, „niestety po chwili pojawia się zawsze ktoś, kto kierując się swoim partykularnym interesem staje na drodze interesowi tysięcy innych osób”. Dlatego zaapelowała o – wstrzymanie publikacji na temat grupy.
- Apeluję do Pani w imieniu Kraft Alkohole, które gotowe są do wyprowadzenia Grupy MPWiW [Manufaktura Piwa Wódki i Wina — red.] na prostą, o rzetelne przedstawienie sprawy lub o tymczasowe zaniechanie pisania o niej, aż do momentu kiedy sami ogłosimy plan działania – pisze Przemysław Bobrowicz, prezes spółki Kraft Alkohole, a także od czterech lat prezes spółki Tenczynek Dystrybucja oraz członek rad nadzorczych kilku spółek z grupy MPWiW.
Jego zdaniem, nasze publikacje mają być nierzetelne, ponieważ wykorzystujemy informacje od wierzycieli, którzy chcą odzyskać swoje pieniądze zainwestowane w spółki Janusza Palikota, a to ma przeszkadzać w przeprowadzeniu restrukturyzacji.
Jak Kraft Alkohole chcą zainwestować w spółki Palikota?
- Sama Spółka jest niczym innym jak wehikułem inwestycyjnym – pisze Przemysław Bobrowicz. I wyjaśnia, że chce ją przekształcić w spółkę akcyjną, co pozwoli na pozyskanie kolejnych inwestorów, a nawet finansowanie bankowe, co — przypomnijmy - nie udawało się Januszowi Palikotowi, który tym właśnie uzasadniał tak chętne sięganie po środki z crowdfundingu i akcji przypominających crowdfunding, co wytknął mu rzecznik finansowy.
Czytaj więcej
Sąd odrzucił wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego dla spółki Tenczynek Dystrybucja.