Analitycy uważają, że rosnąca atrakcyjność kawy w Chinach przyczyni się do zwiększenia popytu na ziarna kawy w miarę powstawania barów nie tylko w Pekinie i Szanghaju, ale też w wielu miastach średniej wielkości, gdzie młodzi mieszkańcy polubili ten napój. To także doskonała okazja dla takich sieci jak Starbucks czy Tim Horton do inwestowania w Chinach mimo poważnego zagrożenia ze strony szybko rozwijających się miejscowych marek.
Dane przesłane Reuterowi przez Międzynarodową Organizację Kawy ICO wskazują, że jej spożycie w Chinach wzrosło w rocznym sezonie do końca września o 15 proc. do 3,98 kg kawy. — Chiński konsument nabiera coraz bardziej zachodniego trybu życia, a kawa jest oczywiście jednym z napojów, który reprezentuje ten styl — wyjaśnił Jason Yu, dyrektor chińskiej części firmy badania rynku Kantar Worldpanel.
Liczba markowych barów kawowych skoczyła w Chinach w ostatnich 12 miesiącach o zawrotne 58 proc. do 49 691 — według Alegra Group, która śledzi wzrost sieci kawiarnianych. Dochodzi przy tym do ostrej konkurencji lokalnych sieci z międzynarodowymi. Każda stara się przejąć maksymalny udział w tym rosnącym rynku — dodał Matthew Barry, analityk rynku napojów w Euromonitorze.
Czytaj więcej
Chiny dotychczas kojarzyły się raczej z herbatą niż kawą. Jednak według raportu World Coffee Portal, Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone jako największy rynek markowych kawiarni na świecie pod względem liczby punktów sprzedaży.
Alegra Group szacuje, że chińska Luckin Coffee otworzyła w ostatnich 12 miesiącach 5069 nowych barów, a inna chińska sieć Cotti Coffee 6004 w tym samym okresie. Amerykańska Starbucks uruchomiła w tym czasie w Chinach 700 placówek i planowo zmierza do posiadania ok. 9 tys. barów do 2025 r. Kanadyjska Tim Horton chce dojść w ciągu 4 lat do 4 tys. barów w Chinach.