Rzecznik Praw Pacjenta zajął się sprawą po publikacji w "Tygodniku Nadwiślańskim". Jak wynikało z treści artykułu, pacjenci korzystający ze świadczeń nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej w szpitalu w Tarnobrzegu, zmuszani byli do ujawniania swoich danych osobowych oraz informacji o stanie swojego zdrowia personelowi rejestracji placówki. Informacje były przekazywane przez domofon w obecności innych pacjentów oczekujących na udzielenie świadczeń zdrowotnych.
Jak ustalił Rzecznik, w placówce rejestracja do lekarza nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej możliwa była jedynie w formie telefonicznej i nie było możliwe dokonanie rejestracji we wszystkich, określonych przepisami prawa formach.
Czytaj więcej
Jak powinna wyglądać zgodna z RODO rejestracja pacjentów w przychodni? Czy można tam powiesić listę, na której nazwiska pacjentów są ukryte pod pseudonimami? A tabliczka z nazwiskiem lekarza na drzwiach gabinetu - łamie przepisy o ochronie danych czy nie?
Zgodnie z prawem, nocna i świąteczna opieka zdrowotna to świadczenia z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej udzielane przez placówki medyczne poza godzinami pracy określonymi w umowach z NFZ, w szczególności w dni wolne od pracy i w święta. Z tej formy pomocy pacjenci korzystają w przypadku nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia, które nie jest stanem nagłym. Pacjent może zgłosić się do dowolnej placówki udzielającej świadczeń w tym zakresie a pomoc powinna być udzielana z należytą starannością jako wymóg prawidłowo udzielonego pacjentowi świadczenia zdrowotnego.
- Ten wymóg dotyczy również rejestracji pacjenta. Ponadto przychodnia jest zobowiązana do zapewnienia bieżącej rejestracji pacjentów na podstawie zgłoszenia osobistego lub za pośrednictwem osoby trzeciej, w tym przy wykorzystaniu telefonu lub innych środków komunikacji elektronicznej - podkreśla Rzecznik.