Konflikt między sąsiadami zaczął się w 2003 roku w miejscowości La Spezia i dotyczył spłuczki zainstalowanej na cienkiej ścianie oddzielającej dwa mieszkania.
Jedna z par mieszkających w kamienicy skarżyła się na hałas nią wywoływany, ze względu na to, że ich prośby pozostawały bez reakcji złożyli w tamtejszym sądzie pozew przeciwko sąsiadom wskazując, że życie z takim poziomem hałasu jest "nie do przyjęcia", tym bardziej że instalacja zamontowana jest tam gdzie po drugiej stronie sypialnia, a dokładniej wezgłowie łóżka. Małżeństwo miało żądać usunięcia problemu oraz wypłaty zadośćuczynienia za zakłócanie spokoju.
Czytaj więcej
Uporczywe granie na nerwach mieszkańcom bloku może być naruszeniem dóbr osobistych, za które należą się pieniądze. Sądy coraz częściej przyznają zadośćuczynienia.
Sąd pierwszej instancji pozew ten oddalił.
Małżonkowie zwrócili się zatem do sądu drugiej instacji w Genui, który nakazał sporządzenie odpowiedniej ekspertyzy w tym zakresie. Na jej podstawie sąd stwierdził, że korzystanie ze spłuczki wydaje hałas przekraczający dopuszczalne normy, a ponadto jest ona zainstalowana na wyjątkowo cienkiej ścianie co wzmacnia "doznania" poszkodowanych. Co za tym idzie, stanowi to zakłócanie porannego i nocnego spokoju i prawa do poszanowania zwyczajów codziennego, rodzinnego życia, które - jak przypomniano w uzasadnieniu - zagwarantowane jest w konstytucji oraz w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.