To skutek luki prawnej w kodeksie cywilnym. Sąd Najwyższy nie może jej „zasypać” wykładnią – to wymaga noweli kodeksu – to wnioski z najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.
Sporny termin na żądanie wyrównania szkody z powodu awarii dzieła
Uchwała ma zastosowanie do różnych umów o dzieło, także w przemyśle maszynowym, jak w tej sprawie, gdzie chodziło o wadę generatora prądu zamówionego przez jedną z cukrowni w śląskiej spółce. Sprawę skomplikował fakt, że urządzenie wydano zamawiającemu w listopadzie 2015 r., a awaria maszyny nastąpiła w 2018 r. Tymczasem zgodnie z art. 646 kodeksu cywilnego roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.
Czytaj więcej:
W tej sytuacji Sąd Okręgowy w Toruniu oddalił roszczenie zamawiającego maszynę o zapłatę znacznej kwoty jako wyrównania szkody wynikłej z awarii generatora, uznając je za przedawnione, gdyż sprawę wytoczono po upływie dwóch lat od wydania owego urządzenia.
I to był główny argument apelacji powódki, której pełnomocnik mec. Beata Kupczyk-Sznyra argumentowała, że bieg tego krótkiego terminu przedawnienia roszczeń o naprawę szkody nie może się rozpoczynać, zanim ona nastąpiła. Początek przedawnienia nie powinien być więc wiązany z datą odbioru rzeczy (dzieła), a w razie powstania szkody w późniejszym terminie powinien być ustalany zgodnie z ogólnymi regułami z art 120 k.c., a więc wtedy, kiedy szkoda się ujawniła.