Rząd szykuje ustawę o sztucznej inteligencji. Brak w niej bezpiecznego rozwijania AI

Rząd szykuje ustawę o systemach sztucznej inteligencji. Jednak w pierwotnym projekcie nie zostaną uregulowane tzw. sandboxy, pozwalające rozwijać tę technologię w bezpiecznych warunkach.

Aktualizacja: 16.10.2024 10:17 Publikacja: 16.10.2024 04:32

Warszawa, 13.09.2024. Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (L) oraz sekretarz stanu

Warszawa, 13.09.2024. Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (L) oraz sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji Dariusz Standerski (P) przed rozpoczęciem briefingu w Warszawie.

Foto: Tomasz Gzell/PAP

Projekt ustawy o systemach sztucznej inteligencji, który ma być oficjalnie przedstawiony w środę, skupia się na powołaniu organu nadzoru rynku (będzie nim Komisja Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji) i jego kompetencjach oraz procedurach działania. Nie zawiera natomiast przepisów szczegółowo regulujących tworzenie tzw. sandboxów (dosłownie – piaskownic) regulacyjnych. To pojęcie zaczerpnięte z informatyki oznacza „przestrzeń prawną”, w której przedsiębiorstwa mogą pracować nad nowymi rozwiązaniami AI bez ryzykowania poważną odpowiedzialnością.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja. Przyszłość, która staje się teraźniejszością

– Sandbox obejmie tylko zamknięte środowisko kilku podmiotów rozwijających projekt i wzajemnie na siebie oddziałujących. Nie ma więc możliwości, by negatywne konsekwencje rozwiązania wpłynęły na szersze grono, np. konsumentów. Dopiero kiedy sprawdzi się ono od strony ekonomicznej i bezpieczeństwa, można myśleć o wypuszczeniu jej na rynek – co może też wymagać nowych rozwiązań regulacyjnych – wskazuje Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.

I podaje przy tym dwa przykłady działania takiego modelu – jedna firma oferuje usługi na bazie AI, a inni testują korzystanie z tej technologii jako klienci. Inną możliwością jest wspólne działanie kilku mniejszych podmiotów, które razem tworzą usługę, by następnie zaoferować ją na rynku.

Ustawa o sztucznej inteligencji. Sandboxy dla AI nie od razu

Ekspert zwraca przy tym uwagę, że wciąż nie do końca mamy świadomość, jak bezpiecznie i efektywnie wykorzystywać AI.

– Wszyscy o niej mówimy, ale gdy przychodzi do konkretów, pojawia się problem. Tego nie da się wymyślić teoretycznie – trzeba sprawdzić na „żywym organizmie”. Dlatego tak ważne jest, by także MŚP miały możliwość wypróbowania tej technologii i sprawdzenia, czy widzą w niej potencjał do nowych produktów i usług – tłumaczy Michał Kanownik

Z kolei wiceminister cyfryzacji odpowiedzialny za przygotowanie projektu Dariusz Standerski wskazuje że sandboxy są przewidziane w ramach drugiego kroku legislacyjnego z tego względu, że sandboxy europejskie wchodzą w życie dopiero w 2026 r.

Czytaj więcej

Ustawa o sztucznej inteligencji zapobiegnie manipulacji człowiekiem

– Chcemy, żeby najpierw stworzyła się siatka instytucjonalna, bo Komisja Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji też będzie odpowiedzialna za sandboxy w przyszłości. To jest już wymienione w ramach jej zadań. Natomiast nie mamy jeszcze konkretnych, szczegółowych przepisów, bo chcemy, żeby najpierw komisja się utworzyła, zaczęła działać i żeby to ona nam wskazała, jakich przepisów potrzebuje, i wtedy do tej ustawy dodamy nowelizację, która wdroży kwestie „piaskownic” – dodaje wiceminister.

Sztuczna inteligencja w prawie pracy. Informować o systemie

Ustawa o systemach sztucznej inteligencji to niejedyny projekt dotyczący tej kwestii. W Sejmie trwają już prace nad zmianą w kodeksie pracy.

– Nowelizacja będzie niewielka i ma polegać na tym, żeby przedstawiciele pracowników mieli informację, jakie systemy sztucznej inteligencji są wykorzystywane w miejscu pracy – tłumaczy Dariusz Standerski.

– To nie jest zmiana, która znacząco zwiększa obciążenia dla przedsiębiorców, ale uważam, że jest bardzo ważna – podkreśla wiceminister.

– NSZZ Solidarność pozytywnie ocenia ten projekt. Uważamy, że w związku ze zmieniającymi się warunkami i metodami stosowanymi przez pracodawców niezbędne jest poszerzenie katalogu kwestii, które powinny być konsultowane z organizacjami zakładowymi. Sztuczna inteligencja to obszar jeszcze nie do końca ugruntowany, dlatego kontrola ze strony związków zawodowych może ograniczyć ryzyko nadużywania AI przez pracodawców – mówi Barbara Michałowska, rzecznik prasowa Solidarności.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
dr Maria Dymitruk counsel w Olesiński i Wspólnicy

„Piaskownice regulacyjne” zostały pomyślane przez ustawodawcę unijnego jako remedium przeciwko wprowadzaniu na rynek unijny niesprawdzonych rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Ich dostawcy (lub potencjalni dostawcy), zanim „wypuszczą” rozwiązanie na rynek, chcą sprawdzić, czy rozwijany system jest gotowy do oddania w ręce użytkowników. Obejmuje to trenowanie, testowanie i walidację swoich rozwiązań w kontrolowanym przez organy państwa członkowskiego środowisku. Nie ma ono wymiaru fizycznego, jest konstrukcją prawną. W sandboxie działania dostawców AI będą postrzegane inaczej niż po wypuszczeniu na rynek – w ramach piaskownicy system AI nie jest oddawany w ręce użytkowników. Przeciętny obywatel UE nie będzie miał więc dostępu do systemu AI, który funkcjonuje w piaskownicy. Jeżeli więc coś pójdzie źle, rozwiązanie nigdy nie ujrzy światła dziennego. Jeśli zaś się sprawdzi, to system będzie mógł być wprowadzony na rynek. I od tego momentu wszystkie konsekwencje, również w postaci kar finansowych za niezgodność z AI Act, będą miały zastosowanie. Z perspektywy dostawców AI to też atrakcyjny instrument. Pozwala on na odwrócenie się od polityki całkowitego blokowania rynku przed innowacyjnymi (ale bardziej ryzykownymi) rozwiązaniami. W UE pierwszym krajem, który wprowadził sandbox AI, była Hiszpania.

Projekt ustawy o systemach sztucznej inteligencji, który ma być oficjalnie przedstawiony w środę, skupia się na powołaniu organu nadzoru rynku (będzie nim Komisja Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji) i jego kompetencjach oraz procedurach działania. Nie zawiera natomiast przepisów szczegółowo regulujących tworzenie tzw. sandboxów (dosłownie – piaskownic) regulacyjnych. To pojęcie zaczerpnięte z informatyki oznacza „przestrzeń prawną”, w której przedsiębiorstwa mogą pracować nad nowymi rozwiązaniami AI bez ryzykowania poważną odpowiedzialnością.

Pozostało 91% artykułu
Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
Zdrowie
Dodatkowe opłaty w szpitalach. Za co pacjent musi sam zapłacić?
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo drogowe
Nadchodzą duże zmiany w prawie drogowym. Rząd wskrzesza martwe przepisy
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje