Tak wynika z ustaleń „Rzeczpospolitej”.
Przypomnijmy, że w połowie stycznia br. na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy mający w końcu uregulować kwestię sygnalistów w naszym porządku prawnym. Polskę do działań w tym zakresie obligują przepisy unijnej dyrektywy 2019/1937 z 23 października 2019 r. Powinna ona zostać implementowana do 17 grudnia 2021 r. Do tej pory tak się jednak nie stało, chociaż próby były podejmowane jeszcze przez poprzedni rząd. Spełzły jednak na niczym.
- Z naszych rozmów z przedstawicielami rządu wynika, że kary pieniężne za brak terminowej implementacji dyrektywy są już naliczane, a wyrok TSUE w sprawie przeciwko Polsce może zapaść jeszcze w pierwszym kwartale tego roku - tłumaczy dr Anna Hlebicka-Józefowicz, partner w Kancelarii DZP i współautorka społecznego projektu ustawy o ochronie sygnalistów.
Jak zaznacza, tłumaczy to, dlaczego dalsze prace legislacyjne trzeba przeprowadzić możliwie pilnie.
To częściowo wyjaśnia też dlaczego propozycja nowego rządu to ten sam projekt ustawy, który opracowała poprzednia ekipa, z nielicznymi, punktowymi zmianami. Co krytycznie oceniali eksperci.