Kasacja ws. wyroku uniewinniającego Piotra Najsztuba

Prokuratora Okręgowa w Warszawie wniosła do Sądu Najwyższego kasację od prawomocnego wyroku uniewinniającego Piotra Najsztuba od zarzutu potrącenia samochodem 77-letniej kobiety. Dziennikarz nie miał prawa jazdy.

Aktualizacja: 09.01.2020 13:47 Publikacja: 09.01.2020 10:47

Kasacja ws. wyroku uniewinniającego Piotra Najsztuba

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

dgk

Do wypadku doszło przy ul. Piłsudskiego w Konstancinie-Jeziornie w październiku 2017 r.  w trudnych warunkach pogodowych - padał deszcz i było już po zmroku. Dziennikarz potrącił swoim chevroletem przechodzącą przez pasy 77-latkę. Był trzeźwy, ale nie miał przy sobie prawa jazdy (stracił je osiem lat wcześniej, lecz starostwo powiatowe nie wydało decyzji o cofnięciu mu uprawnień do kierowania), a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC.  Kobieta z urazem czaszki i żeber trafiła do szpitala.

Czytaj też:

Sąd uniewinnił dziennikarza Piotra Najsztuba od zarzutu potrącenia pieszej

Ziobro chce wyższej kary dla znanego dziennikarza Piotra N.

Dziennikarzowi groziły 3 lata więzienia. Biegli ustalili, że Najsztub zwolnił przed przejściem do maks. 25 km/h. On sam bronił się, że kobieta była niewidoczna i zachowała się niezgodnie z zasadami ruchu drogowego wchodząc na przejście tuż przed nadjeżdżające auto.

Latem 2018 r. Sąd Rejonowy w Piasecznie skazał Najsztuba za spowodowanie wypadku drogowego i nakazał mu zapłacić 6 tys. zł grzywny oraz 10 tys. zł nawiązki  dla poszkodowanej kobiety. Prokuratura odwołała się od wyroku na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który uznał, że kara jest za niska. Proces powtórzono, ale w czerwcu 2019 r. zapadł wyrok uniewinniający Najsztuba. Wówczas apelację złożył prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

W listopadzie Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok uniewinniający.

- Rolą sądu jest ocena konkretnego zdarzenia drogowego. Biegli stwierdzili, że nie ma dowodów obiektywnych, które pozwoliłyby na rekonstrukcję zdarzenia. Śladów nie zabezpieczono tak, jak trzeba. Biegli musieli się zatem opierać na pewnych założeniach - mówił sędzia. Dodał, że bycie pieszym nie zwalnia od zachowania szczególnej ostrożności.

Od tego prawomocnego orzeczenia dziś wniosła kasację Prokuratora Okręgowa w Warszawie.

O sprawie Najsztuba w listopadzie w swoim expose wspominał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział wówczas działania przeciwko piratom drogowym i zwiększenie praw pieszych na drodze.

Do wypadku doszło przy ul. Piłsudskiego w Konstancinie-Jeziornie w październiku 2017 r.  w trudnych warunkach pogodowych - padał deszcz i było już po zmroku. Dziennikarz potrącił swoim chevroletem przechodzącą przez pasy 77-latkę. Był trzeźwy, ale nie miał przy sobie prawa jazdy (stracił je osiem lat wcześniej, lecz starostwo powiatowe nie wydało decyzji o cofnięciu mu uprawnień do kierowania), a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC.  Kobieta z urazem czaszki i żeber trafiła do szpitala.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach