To reakcja na medialne doniesienia, że 20 tys. więźniów opuści zakłady karne, by odbyć resztę wyroków w systemie dozoru elektronicznego.
- W rzeczywistości krąg osób objętych tym sposobem odbywania kary może rozszerzyć się maksymalnie do 12 tys., z czego 9 tys. kwalifikuje się do Systemu Dozoru Elektronicznego już na mocy obecnych przepisów. Nieprawdziwa jest również informacja o przerwach w odbywaniu kary na czas epidemii - twierdzi MS.
Czytaj też: Więcej skazanych wyjdzie z kryminału z bransoletą
Resort Zbigniewa Ziobry wyjaśnia, że w projekcie, nad którym trwają nadal prace, zaproponowano zmianę polegającą na tym, iż więźniowie mający łączną sumę kar nie przekraczającą 18 miesięcy będą mogli ubiegać się o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego. Według obecnych przepisów, SDE stosowany jest do kar w wymiarze do jednego roku pozbawienia wolności.
- Obecnie w SDE odbywa karę pozbawienia wolności prawie 5 tys. osób, a dodatkowe 9 tys. kwalifikuje się do tego. Po wprowadzonych zmianach liczba osób kwalifikujących się do SDE, a jeszcze nie objętych tym rodzajem odbywania kary, może wzrosnąć teoretycznie do około 12 tys. osób - informuje MS.