Według PAP chodziło o przyjęcie korzyści majątkowych od Wojciecha T., który był wiceprezesem PGE i Energi. W procederze miał brać udział również Leszek K. i były prezes PKN Orlen Dariusz K.
Przypomnijmy, że w lipcu Sławomir Nowak został zatrzymany w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Zarzuty wobec Nowaka dotyczą okresu, gdy był szefem ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor. Wraz z byłym ministrem transportu zatrzymany został Dariusz Z., b. dowódca JW „GROM" i przedsiębiorca z Gdańska Jacek P.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy trzymiesięczny areszt i sąd do tego wniosku się przychylił. Decyzja sądu dotyczy Sławomira Nowaka i Jacka P. Dariusz Z. ma możliwość wyjścia na wolność - po wpłaceniu kaucji w wysokości 1 mln zł. Obrońca Nowaka, Antoni Kania-Sieniawski, zapowiedział zażalenie na decyzję sądu. Twierdzi, że podejrzany nie zna dowodów w swojej sprawie, bo obrona dostała 3,5 godziny na zapoznanie się z 90 tomami akt.