Wiarygodność dokumentów: fałsz intelektualny jest groźny

W polskim dorobku orzeczniczym funkcjonują różne linie interpretacyjne pojęć, o których mowa w art. 271 k.k., tzn. innych osób uprawnionych do wystawienia dokumentów, oraz samego pojęcia dokumentu, o którym mowa w przepisie.

Publikacja: 12.04.2020 00:01

Wiarygodność dokumentów: fałsz intelektualny jest groźny

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Przestępstwo tak zwanego fałszu intelektualnego, jest przestępstwem godzącym w wiarygodność dokumentów jako nośników treści i jest bardzo często spotykane w praktyce orzeczniczej polskich sądów, w tym w sprawach dotyczących karnych aspektów obrotu gospodarczego.

Poświadczenie nieprawdy

Istota czynu zabronionego opisanego w art. 271 k.k. sprowadza się do poświadczenia przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu nieprawdy w dokumencie co do okoliczności mającej znaczenie prawne. Należy podnieść, że zarówno w doktrynie, jak również w orzecznictwie da się zauważyć brak jednolitej linii interpretacyjnej odnoszącej się do znamion tego przestępstwa. Co więcej, dokonywana wykładnia może być w niektórych przypadkach, w szczególności dla osób niezwiązanych z prawem, dość zaskakująca.

Czytaj też: Urzędnik odpowiada za poświadczanie nieprawdy

Osoba i dokument

Przestępstwo opisane w art. 271 k.k. jest tak zwanym przestępstwem podmiotowo kwalifikowanym – indywidualnym. Oznacza to, że może je popełnić jedynie określony krąg osób wskazanych literalnie w przepisie ustawy. Są to funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu. Jeżeli nie budzi wątpliwości, kim jest funkcjonariusz publiczny – stosowna definicja znajduje się bowiem w kodeksie karnym – to niejasne może pozostawać, które podmioty można zakwalifikować do grona „innych osób uprawnionych do wystawienia dokumentu". Należy również zauważyć, że pojęcie dokumentu, o którym mowa we wskazanym powyżej przepisie, różni się od dokumentu w rozumieniu potocznym. Odpowiedź zatem na pytanie, jakie osoby i które dokumenty są tymi, o których mowa w art. 271 k.k., ma istotne znaczenie w praktyce.

W orzeczeniu z 4 czerwca 2019 r. (syg. II AKa 146/19) Sąd Apelacyjny we Wrocławiu orzekł, posiłkując się poglądami przedstawicieli nauki prawa karnego, że „inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu" to osoba fizyczna, która na mocy szczególnej delegacji prawnej jest upoważniona do wystawiania konkretnych dokumentów w imieniu lub na rzecz innej osoby – jej mocodawcy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu uprawnienie takiej osoby powinno stanowić uzupełnienie kompetencji funkcjonariusza publicznego i nie może być utożsamiane z ogólnym uprawnieniem do udziału w obrocie prawnym, natomiast dokument, który jest wystawiony przez taką osobę, ma zawierać w swojej treści poświadczenie, któremu przysługuje cecha zaufania publicznego, w związku z tym domniemanie prawdziwości.

W przypadku komentowanego orzeczenia Sąd Apelacyjny we Wrocławiu odnosił się do oceny prawnej członków statutowych organów spółdzielni oraz powziętej przez nich uchwały. Sąd ów uznał, że osoby te nie wypełniają znamion typu czynu zabronionego wskazanego w art. 271 k.k., nie należą bowiem do kategorii „innych osób uprawnionych do wystawienia dokumentu". W uzasadnieniu przywołanego wyroku czytamy, że uchwała rady nadzorczej spółdzielni dająca możliwość nabycia nieruchomości jest wyrazem kompetencji tego organu i skierowana jest przede wszystkim do innego organu, czyli do zarządu spółdzielni (a zatem ma przede wszystkim charakter wewnętrzny).

Zdaniem sądu uchwałę taką należy więc traktować jako wynik kompetencji przewidzianej w przepisach prawa dla danego organu, dającej możliwość uczestniczenia w szeroko rozumianym obrocie gospodarczym, nie natomiast jako poświadczenie zbliżone w swej istocie do działania funkcjonariusza publicznego. Analogiczne stanowisko zostało zaprezentowane w wyroku Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2013 r. (sygn. II KK 97/13).

Należy podkreślić, że zaprezentowana powyżej interpretacja, jakkolwiek słuszna, nie jest powszechnie przyjmowana w orzecznictwie.

Inne rozstrzygnięcia

Jako przykład orzeczenia, w którym zaprezentowano zupełnie odwrotną wykładnię, przywołać należy wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 17 września 2018 r. (sygn. II AKa 29/18). W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, że wykładnia gramatyczna przepisu art. 271 k.k. nie zawęża grona osób uprawnionych do wystawienia dokumentu jedynie do osób, których uprawnienie wynika z norm powszechnie obowiązujących.

Zdaniem sądu brak jest również w przywołanym przepisie podstaw do przyjęcia, że uprawnienie innej osoby powinno stanowić dopełnienie kompetencji funkcjonariusza publicznego i nie może być utożsamiane z ogólną kompetencją do udziału w obrocie prawnym, natomiast dokument wystawiony przez taką osobę ma zawierać w swojej treści poświadczenie, któremu przysługuje walor zaufania publicznego. Sąd ów stwierdził, że taka interpretacja pozbawiona jest podstawy prawnej w obowiązujących przepisach kodeksu karnego. Zważywszy na powyższe, źródłem uprawnienia do wystawienia dokumentu może być również każdy rodzaj legitymacji, w tym również polecenie służbowe. Przyjmując zaprezentowaną powyżej wykładnię art. 271 k.k., sąd uznał, że oskarżona jako przewodnicząca komisji przetargowej powołanej przez zarząd spełnia kryteria „innej osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu", natomiast „Dokumentacja podstawowych czynności postępowania prowadzonego w procedurze uproszczonej", jako dokument odnoszący się do informacji o wyłonieniu konkretnej oferty, jest dokumentem w rozumieniu art. 271 k.k.

Jak wynika z opisanych powyżej wyroków, sądy odnosząc się w swoich orzeczeniach do czynu zabronionego kryminalizowanego w art. 271 k.k., dokonują w zasadzie skrajnie różnej interpretacji pojęć tam wskazanych. Jest to sytuacja niepożądana z perspektywy pewności prawa i jako taka nie powinna mieć miejsca, w szczególności w obszarze prawa karnego. Ponieważ jednak tak się dzieje, każda sprawa winna być oceniana w sposób indywidualny, przy uwzględnieniu zarówno jednej, jak i drugiej linii interpretacyjnej.

Warto podać przykłady orzeczeń, które zapadły w konkretnych sprawach, a w których dokonano kwalifikacji poszczególnych osób lub dokumentów z perspektywy przepisu art. 271 k.k.

I tak, w orzecznictwie za „inną osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu" uznawano inspektora nadzoru budowlanego (wyrok SN z 4 października 2004 r., sygn. IV KK 213/04), pielęgniarkę (uchwała SN z 29 sierpnia 1989 r., sygn. V KZP 20/89), księgową (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 25 lutego 2014 r., sygn. II AKa 251/13) czy lekarza (wyrok SN z 23 maja 2013 r., sygn. IV KK 60/13).

W przypadku zaś dokumentów za spełniające wymogi z art. 271 k.k. zostały przez sąd zakwalifikowane dowody księgowe (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 25 lutego 2014r., sygn. II AKa 251/13), recepty (wyrok SA z 23 maja 2013 r., sygn. IV KK 60/13) czy świadectwa pracy (wyrok Sądu Okręgowego w Siedlcach z 2 czerwca 2017 r., sygn. II Ka 244/17). Za niespełniające kryteriów z art. 271 k.k. sądy uznały natomiast umowy (wyrok SN z 30 sierpnia 2011 r., sygn. IV K 190/11 ), opinie lekarskie (postanowienie SN z 14 stycznia 2009 r., sygn. II KK 164/08), oświadczenia co do pokrycia kapitału zakładowego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 30 listopada 2016 r., sygn. II AKa 179/16, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 lutego 2013 r., sygn. II AKa 14/13) czy też protokoły zgromadzeń wspólników (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 22 października 2014 r., sygn. II AKa 101/14).

Reasumując, stwierdzić należy, że w polskim dorobku orzeczniczym funkcjonują różne linie interpretacyjne pojęć, o których mowa w art. 271 k.k. Jakkolwiek samodzielność jurysdykcyjna sądów karnych jest wartością samą w sobie, to jednak przyjmowanie skrajnych stanowisk wykładniczych jest zjawiskiem mocno niepożądanym dla stron procesu karnego. W przypadku prawa represyjnego granice odpowiedzialności powinny być oznaczone na tyle ostro, żeby obywatele mieli pewność, kiedy stosowne zachowania stanowią przekroczenie prawa, kiedy zaś pozostają legalne.

Autor jest adwokatem i partnerem w Kancelarii Chmielniak Adwokaci

Kodeks karny

Art. 271. § 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlegają karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.

§ 2. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu.

Przestępstwo tak zwanego fałszu intelektualnego, jest przestępstwem godzącym w wiarygodność dokumentów jako nośników treści i jest bardzo często spotykane w praktyce orzeczniczej polskich sądów, w tym w sprawach dotyczących karnych aspektów obrotu gospodarczego.

Poświadczenie nieprawdy

Pozostało 96% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach