"Zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga i niesłusznie skazany Polak, pan Mariusz Majewski, jest już bezpieczny w Europie. Dziś rano w końcu mogliśmy porozmawiać" - napisał szef MSZ.
Polska Agencja Prasowa informuje nieoficjalnie, że 52-letni podróżnik jest obecnie w polskim konsulacie w Brukseli.
Polak ofiarą słów prezydenta?
O dramatycznych losach Mariusza Majewskiego, doświadczonego podróżnika z Płocka, jako pierwsza napisała Interia. Mężczyzna został w lutym aresztowany, przebywał w trudnych warunkach i bał się o swoje życie. W marcu rozpoczął się jego pokazowy proces. Zarzucono mu szpiegostwo, sabotażu i niszczenia instalacji Sił Zbrojnych Konga. Prokurator żądał kary śmierci. W czwartek 23 maja sąd wojskowy skazał Majewskiego na dożywotnie pozbawienie wolności.
Jak informowaliśmy, wczoraj prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie o sprawie Polaka z prezydentem Konga Félixem Tshisekedi. Kancelaria Prezydenta przekazała, że działania na rzecz uwolnienia Majewskiego prowadzi wspólnie z MSZ. W piątek rzecznik MSZ Paweł Wroński przeazał mediom, że Majewski nie jest szpiegiem, lecz podróżnikiem, który "w wyniku zbiegu okoliczności wydarzeń znalazł się na terenie DRK", a "jego zachowania wynikały z nieznajomości miejscowych obyczajów".