Przypomnijmy, że przepisy o przepadku pojazdów uchwalone przez Sejm poprzedniej kadencji, obowiązują od 14 marca. Jednak zanim jeszcze weszły w życie ze strony nowego rządu sygnalizowano, że budzą zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją z powodu obowiązkowego orzekania przepadku.
Na początku kwietnia do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt resortu sprawiedliwości, który zakłada "rezygnację z obligatoryjności orzekania przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę na rzecz jego fakultatywności". Teraz projekt znalazł się na kolejnym etapie legislacyjnym — został skierowany do konsultacji i opiniowania.
Czytaj więcej
Do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił projekt, który zakłada rezygnację z obowiązkowej konfiskaty aut pijanych kierowców. Nowe przepisy weszły w życie zaledwie trzy tygodnie temu.
Konfiskata pojazdu do decyzji sądu
Autorzy projektu uważają, że sama idea przepadku nie jest nieuzasadniona, błędne jest natomiast założenie o konieczności orzekania przepadku w sposób obligatoryjny. M.in. z tego powodu, że narzucenie sądom takiego obowiązku ogranicza ich prawo do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Dlatego przyznają oni sądowi możliwość, a nie obowiązek orzeczenia konfiskaty.
„Ocena sądu bowiem powinna każdorazowo przesądzać o orzeczeniu przepadku. Dzięki temu decyzja o przepadku będzie podejmowana tylko w takich sprawach, w których rzeczywiście taka potrzeba występuje.” - czytamy w uzasadnieniu nowelizacji.