Na wielu stacjach benzynowych brakuje dziś paliwa. Nic więc dziwnego, że kierowcy, którzy w końcu je dostaną, próbują robić zapasy. Nie jest to jednak łatwa sprawa. Powód? Trzeba mieć odpowiednie zbiorniki (kanistry) i ograniczyć się do dozwolonej ilości.
Mandat za tankowanie paliwa
W czym rzecz? Paliwo można tankować tylko i wyłącznie do szczelnych kanistrów. Zbiorniki (kanistry, baniaki) powinny być dopuszczone do przewożenia paliwa. Nie można go tankować do zwykłych butelek i baniaków. Obowiązuje także ograniczona pojemność zapasów.
W sytuacji, w której kierowca postanowi zatankować paliwo do zbiornika, który nie jest kanistrem na paliwo, pracownik stacji benzynowej ma prawo podjąć interwencje. Może zabronić takiego tankowania, a w skrajnym przypadku nawet wezwać na miejsce policję i straż miejską. Służby mogą wystawić mandat – nawet 3 tys zł. Podstawą jest ustawa o przewozie towarów niebezpiecznych . Warto dodać, że dla kanistrów jest wymagany certyfikat UN. Potwierdza on, że materiał wykorzystany do wykonania był certyfikowany. By uzyskać znak UN producent musi poddać kanistry szeregowi badań, które poświadczą, że są one najlepszym wyborem i nie są podatne na uszkodzenia mechaniczne.
Czytaj więcej
Koncern przekonuje, że realizowane przez niego dostawy paliw na stacje i do klientów hurtowych przebiegają bez zakłóceń. Jednocześnie prosi, aby nie zgłaszać za dużego popytu.
W kwestii tankowania do kanistra występują jednak pewne ograniczenia. Dotyczą chociażby rolników. Główny Inspektorat Transportu Drogowego podaje, że do pojedynczego kanistra można zatankować na stacji benzynowej maksymalnie 60 litrów paliwa. Co więcej, jednorazowo rolnik nie może transportować więcej niż 240 litrów paliwa.