Z treścią apelu zapoznali się dziennikarze portalu Interia.pl. - Czyn, którego się dopuściłam, jest nieakceptowalny i bardzo gorzko go żałuję - mówi w nagraniu Marika.
Jednocześnie przypomina, że został on uznany przez prokuraturę i sąd jako usiłowanie rozboju, co jej zdaniem było "zdecydowanym nadużyciem".
- Ponad rok spędziłam w zakładzie karnym po tym niesprawiedliwym wyroku. Ten czas pozwolił mi na głęboką refleksję nad moim zachowaniem. Kilka dni temu prokurator generalny zarządził przerwę w odbywaniu mojej kary więzienia po tym, jak sąd pozytywnie zaopiniował wniosek o moje ułaskawienie - cytuje Marikę portal Interia.
- Moim największym pragnieniem jest możliwość powrotu do normalnego życia. Chciałabym wrócić na studia, które przerwałam ze względu na mój pobyt w więzieniu. Planuję założyć rodzinę. Chcę też podjąć pracę i wesprzeć rodziców, którzy tego potrzebują. Dlatego zwracam się do pana prezydenta z prośbą o moje ułaskawienie - apeluje.
Przypomnijmy, iż 24-letnia Marika M. usłyszała wyrok 3 lat pozbawienia wolności za usiłowanie rozboju.