Strony procecu poznały się przez media społecznościowe, kontaktowali się w ten sposób aż mężczyzna zaproponował kolację w święto zakochanych. Lidia S. nie zgodziła się, a mężczyzna w odwecie poparzył jej twarz żrącą substancją. Zaatakował ją na parkingu w Gostyniu.
Sędzia Dorota Biernikowicz podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że okoliczności popełnienia czynu i sama wina oskarżonego nie budzą żadnych wątpliwości, a pokrzywdzona w żaden sposób nie dopuściła się zachowania, które mogłoby sprowokać sprawcę - "nie zrobiła nic, czym mogłaby sprowokować oskarżonego - była tylko uprzejma". Samo zachowanie skazanego już mężczyzny mogły nosić znamiona stalkingu - kobieta pierwszy raz zobaczyła go pod domem.
Sędzia podkreśliła również, że "motywem zachowania oskarżonego była zemsta za to, że został odrzucony, że pokrzywdzona tej znajomości nie chciała kontynuować". Sprawca tłumaczył, że nie wie, co pchnęło go do takiego zachowania, jednak na podstawie materiału dowodowego oceniono iż nie było to działanie pod wpływem chwili, a przygotowane i zaplanowane - sprawdzał jaka odpowiedzialność karna za takie przestępstwo.
Czytaj więcej
Sąd w Płocku skazał trzech oskarżonych w głośnej sprawie oblania kwasem 75-letniej kobiety, co doprowadziło do jej śmierci.
Sędzia przypomniała również słowa skazanego, który w wyjaśnieniach mówił: W dniu 10 lutego 2022 roku, kiedy wstałem rano z łóżka przyszła mi do głowy myśl, aby zrobić Lidce krzywdę. Ja nie miałem jakiegoś konkretnego powodu, Lidka nie była dla mnie zawodem miłosnym, sam nie potrafię powiedzieć, co mi odbiło i strzeliło do głowy - jedno jest pewne, że przyszedł mi do głowy pomysł, aby Lidce zaszkodzić (...)