Bartłomiej Misiewicz prawomocnie skazany za reklamę wódki "Misiewiczówki"

Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w piątek wyrok skazujący byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza na 20 tys. zł grzywny. Mężczyzna odpowiadał karnie za reklamę i sprzedaż wódki "Misiewiczówka" bez wymaganego zezwolenia.

Publikacja: 04.11.2022 14:26

Bartłomiej Misiewicz

Bartłomiej Misiewicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Były rzecznik resortu obrony i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza był oskarżony o to, że "w okresie od 31 stycznia 2020 r. do 17 września 2020 r. na ogólnodostępnym profilu na portalu twitter.com i stronie internetowej www.misiewiczowka.pl publicznie reklamował wódkę 'Misiewiczówka' poprzez zamieszczenie grafiki oraz opisu, w których rozpowszechniał nazwę producenta, znaki towarowe oraz symbole graficzne, służące popularyzowaniu znaków towarowych napoju alkoholowego".

Proces w tej sprawie toczył się od maja 2021 r. w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy. W lipcu 2022 zapadł wyrok skazujący. Sąd nie przychylił się jedynie do wymienionych w akcie oskarżenia zarzutów sprzedaży alkoholu bez zezwolenia i promowaniu alkoholu na stronie internetowej www.misiewiczowka.pl.

Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił apelację Misiewicza od tego wyroku. Były rzecznik resortu obrony żądał uniewinnienia.

- Zamieszczanie treści przez Misiewicza na jego ogólnodostępnym koncie twitterowym stanowiło reklamę napoju alkoholowego. Kwestię tę sąd I instancji bardzo starannie przeanalizował i uzasadnił - stwierdziła w ustnym uzasadnieniu sędzia Agnieszka Techman.

W ocenie sądu, zachwalanie napoju alkoholowego pokazywanego publicznie wraz z etykietą i stwierdzeniem, że jest to "prawdopodobnie najlepszy produkt", nie pozostawiają wątpliwości, że celem i zamiarem Bartłomieja Misiewicza była reklama tego produktu, wbrew przepisowi art. 13 ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości.

Sąd odwoławczy nie zgodził się obrońcą oskarżonego, że odbiorcą postów Misiewicza było wąskie grono znajomych, bo z wpisami na TT mogła się zapoznać każda osoba.

Wyrok zapadł pod nieobecność Misiewicza na sali sądowej.

Były rzecznik resortu obrony i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza był oskarżony o to, że "w okresie od 31 stycznia 2020 r. do 17 września 2020 r. na ogólnodostępnym profilu na portalu twitter.com i stronie internetowej www.misiewiczowka.pl publicznie reklamował wódkę 'Misiewiczówka' poprzez zamieszczenie grafiki oraz opisu, w których rozpowszechniał nazwę producenta, znaki towarowe oraz symbole graficzne, służące popularyzowaniu znaków towarowych napoju alkoholowego".

Proces w tej sprawie toczył się od maja 2021 r. w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy. W lipcu 2022 zapadł wyrok skazujący. Sąd nie przychylił się jedynie do wymienionych w akcie oskarżenia zarzutów sprzedaży alkoholu bez zezwolenia i promowaniu alkoholu na stronie internetowej www.misiewiczowka.pl.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach