Tak zakłada skierowany przez prezydenta do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.
Ustawa ma zmienić tytuł i terminologię, by była dostosowana do przepisów prawa karnego. Państwowa komisja będzie do spraw „przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15”. Nie będzie też już używać określeń „przestępstwo pedofilii” ani „nadużycie seksualne”, bo kodeks karny takich terminów nie używa – co rodziło problemy z wykonaniem ustawy i we współpracy z instytucjami, które powinny przekazywać komisji dane o osobach.
Współpraca komisji z Kościołem katolickim, jedną z izb lekarskich i częścią organizacji harcerskich czy związków sportowych w kwestii udostępniania danych nie układa się najlepiej, co przyznaje w rozmowie z „Rz” przewodniczący komisji, prof. Błażej Kmieciak.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda skierował do parlamentu swój projekt nowelizacji ustawy o komisji do spraw pedofilii. Jak informowała minister Małgorzata Paprocka propozycje zmian są wynikiem dialogu między prezydentem a komisją i stanowią realizację jej postulatów.
– Pisaliśmy o tym w naszym raporcie. Nowelizacja w kwestii dostępu komisji do dokumentów zrównuje nas z ombudsmanami, a więc instytucje będą miały prawny obowiązek udostępniać je nam także do działań badawczych. To pozwoli zintensyfikować nasze prace, bo już dziś pracujemy bardzo mocno, ale zdarza się, że trafiamy w mur. Zmiana przepisów pozwoli nam ten mur usunąć – dodaje prof. Kmieciak.