Po umorzeniu śledztwa rodzice Igora Stachowiaka mogą wystąpić z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko policjantom. Czy to zrobią? Na razie nie wiadomo. Maciej Stachowiak, ojciec chłopaka potwierdza, że sprawę śmierci Igora skierował już do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu
W 2020 r czterej byli policjanci zostali skazani za przekroczenie uprawnień oraz psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Igorem Stachowiakiem. Sąd uznał jednak, że działania policjantów nie miały jednak wpływu na śmierć 25-latka. W uzasadnieniu sędzia wskazała, że Igor Stachowiak był torturowany, ale nie doszło do znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
Najwyższą karę, 2,5 roku więzienia otrzymał Łukasz R., który trzykrotnie raził Igora Stachowiaka paralizatorem w toalecie na komisariacie, gdy ten miał założone kajdanki. Trzej pozostali byli funkcjonariusze Paweł G., Paweł P. i Adam W. usłyszeli natomiast wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Tuż przed Wielkanocą 2020 r. skazani sami zgłosili się do odbycia kary.
We wrześniu zeszłego roku trzech z czterech byłych policjantów złożyło do Sądu Najwyższego skargi kasacyjne.
Tragedia miała miejsce w maju 2016 r. Igor Stachowiak został zatrzymany na wrocławskim Rynku, a następnie przewieziono go na komisariat gdzie zmarł. Wcześniej był torturowany przez policjantów.