Prawniczka odpowie przez sądem za powoływanie się na wpływy w CBA, CBŚP i MSWiA

38-letnia prawniczka świadcząca usługi w spółkach energetycznych, powołując się na wpływy u funkcjonariusza wysokiego szczebla, złożyła przedsiębiorcy posiadającemu udziały w firmach energetycznych propozycję zakończenia postępowań rzekomo prowadzonych przeciwko niemu przez służby CBA, CBŚP, a także MSWiA.

Publikacja: 08.04.2021 14:59

Prawniczka odpowie przez sądem za powoływanie się na wpływy w CBA, CBŚP i MSWiA

Foto: policja.pl

mat

Stołeczni policjanci ustalili, że 38-latka współpracowała z firmami, w których przedsiębiorca posiadał udziały.

- Kobieta w trakcie dwóch spotkań z przedsiębiorcą poinformowała go, że w zamian za pozytywne załatwienie zakończenia rzekomych postępowań prowadzonych przeciwko niemu, będzie musiał wręczyć jej 800 tysięcy złotych w dwóch transzach, po 500 tysięcy i 300 tysięcy złotych. Jednocześnie prawniczka dodała, że będzie on musiał zbyć swoje udziały w jednej ze spółek energetycznych, której to działalność miała być przedmiotem zainteresowania służb, co miało go uwolnić od domniemanych problemów z prawem - informuje Komenda Stołeczna Policji.

W związku z tym, że przedsiębiorca był przekonany, że nie naruszył prawa, o propozycji poinformował prokuraturę i złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

38-letnia prawniczka została zatrzymana na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa w trakcie przyjmowania korzyści majątkowej w wysokości 500 tysięcy złotych od przedsiębiorcy.

W Prokuraturze Okręgowej Warszawa - Praga 38-latka usłyszała zarzut powoływania się na wpływy i usiłowania oszustwa w stosunku do mienia o znacznej wartości. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Kobieta została decyzją sądu aresztowana na 2 miesiące. Policjanci zatrzymali też mężczyznę działającego z prawniczką. W prokuraturze usłyszał on taki sam zarzut. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.

Stołeczni policjanci ustalili, że 38-latka współpracowała z firmami, w których przedsiębiorca posiadał udziały.

- Kobieta w trakcie dwóch spotkań z przedsiębiorcą poinformowała go, że w zamian za pozytywne załatwienie zakończenia rzekomych postępowań prowadzonych przeciwko niemu, będzie musiał wręczyć jej 800 tysięcy złotych w dwóch transzach, po 500 tysięcy i 300 tysięcy złotych. Jednocześnie prawniczka dodała, że będzie on musiał zbyć swoje udziały w jednej ze spółek energetycznych, której to działalność miała być przedmiotem zainteresowania służb, co miało go uwolnić od domniemanych problemów z prawem - informuje Komenda Stołeczna Policji.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach