Grzywna i areszt grożą wszystkim, którzy złamią zakazy i ograniczenia związane z ogłoszonym w części kraju stanem wyjątkowym. Wyroki będą zapadać najczęściej w trybie przyspieszonym (czyli szybciej), a sądy zapowiadają w razie potrzeby dodatkowe dyżury.
W miniony czwartek, 2 września, prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią. Pas obejmuje 183 miejscowości. Na tej podstawie Rada Ministrów wprowadziła konkretne ograniczenia i nakazy. Mówi się o zawieszeniu prawa do organizacji zgromadzeń publicznych, imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych czy zakazie utrwalania, nagrywania i fotografowania obiektów i obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym wizerunków funkcjonariusz SG, policji i żołnierzy. Na tym nie koniec. Na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje także ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności na nim prowadzonych. Pojawił się także zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym przez całą dobę (z pewnymi wyjątkami, np. mieszkańcy). Wprowadzono także obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dowodu tożsamości, w tym legitymacji szkolnej dla uczących się.
Czytaj też:
Co oznacza wprowadzenie stanu wyjątkowego
Co grozi za złamanie zakazów i ograniczeń?