– Jestem niespełna rok po udarze. Codziennie, bez względu na pogodę, mam pokonywać 5 km rano i po południu – mówi Michał Magdaliński, który jako pierwszy po ogłoszeniu zakazów napisał do „Rz" na e-mailową skrzynkę. – Co mam robić? Chodzić czy nie? – pyta.
Samotny bieg? Niekoniecznie
– Oczywiście, że chodzić, i to tyle, ile zalecił lekarz – mówi adwokat Marta Lech. Ona też jest zdania, choć rozumie trudne czasy, że nie można zakazywać pewnych czynności czy aktywności, nie precyzując, o jakie konkretnie chodzi i ile mogą trwać bez kary.
Od kilku lat w Polsce na popularności zyskuje bieganie. Wiadomo, że milej i bezpieczniej jest biegać w parze.
Co zrobić, kiedy nie jesteśmy małżeństwem? W jakiej odległości powinniśmy biegać i jak udokumentować, że jesteśmy w związku? – pytają kolejni czytelnicy. Funkcjonariuszom musi wystarczyć oświadczenie, że jesteśmy parą i razem mieszkamy. Odległość 2 m na zewnątrz jest jednak zalecana. I dla służb nie ma znaczenia, że kiedy wracamy do wspólnego lokum, jesteśmy skazani na 35 mkw.
Witold Zontek dr nauk prawnych Uniwersytet Jagielloński
Konstytucja RP przewiduje, że gdy wspólnocie grozi zawalenie, to i prawo musi stać się na chwilę nadzwyczajne. Należy wówczas ogłosić stan nadzwyczajny. Obecnie poza konstytucyjnymi ramami stanu nadzwyczajnego wprowadza się de facto całkowity „lockdown" obywateli. Rozporządzenie RM (znowelizowane 1 kwietnia) odbiera im wolność lokomocji (przynajmniej pieszej). Z tymi wszystkimi kazuistycznie, ale i mętnie opisanymi zakazami sprzężony jest art. 54 kodeksu wykroczeń, podstawa odpowiedzialności za naruszenia tego typu przepisów porządkowych (do 500 zł grzywny). Przymusza on obywateli, by dostosowali się do woli rządu. Niezależnie od wątpliwości interpretacyjnych pozostaje podstawowa konstytucyjna zagwozdka. Czy rozporządzenie do „zwykłej" ustawy może wprowadzać zakazy będące podstawą ukarania jedynie w czasie stanu nadzwyczajnego? Stanowczo nie. Sądy, związane konstytucją i ustawami, mogą pomijać przepisy tego rozporządzenia jako wydanego bez właściwej podstawy prawnej.