Dziesięć dni po kontakcie z zakażonym – „podejrzanego" z izolacji domowej, zwanej kwarantanną, zwolni lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), który podczas teleporady zdecyduje, czy pacjent nie ma objawów Covid-19. Takie rozwiązanie zakłada zmiana przepisów przygotowana przez resort zdrowia. Dotychczas przymusowy pobyt w domu kończyły dwa negatywne wyniki testu z 12. i 14. dnia od zetknięcia się z chorym.
Czytaj także:
Minister Zdrowia: kwarantanna będzie krótsza
Zaoczne zwolnienie z izolacji może się skończyć w sądzie
Lekarze POZ boją się brać odpowiedzialność za badanie podczas zdalnej wizyty: – Zwolnienie z kwarantanny musiałoby mieć charakter decyzji administracyjnej wydanej na podstawie rozporządzenia, stwierdzającej, że ktoś jest zdrowy. A nie orzeczenia lekarskiego, za które odpowiada osobiście lekarz. Bo pacjent, chcący wrócić do pracy, może ukryć objawy koronawirusa, a osoba w kwarantannie może mieć inne choroby, za które nie możemy brać odpowiedzialności – mówi dr Jacek Krajewski, prezes federacji Porozumienie Zielonogórskie.