Niepotrzebne nerwy i chaos towarzyszą nagłemu wejściu w życie rozporządzenia, w którym określono nowe zasady kwarantanny dla przyjeżdżających do Polski spoza strefy Schengen i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Rząd zdecydował w nim o wprowadzeniu od 24 czerwca obowiązkowej kwarantanny dla niezaszczepionych powyżej 12. roku życia, wracających z wakacji np. w Chorwacji, Bułgarii czy na Cyprze. Zwalniać miał z niej ujemny wynik testu wykonanego dopiero po siedmiu dniach od przekroczenia granicy. Wątpliwości pojawiły się w przypadku państw chętnie wybieranych przez Polaków jako kierunek na wakacje.
Czytaj także: Nagłe zaostrzenia dot. kwarantanny granicznej. RPO interweniuje
W nowych przepisach wątpliwe były trzy sprawy: objęcie obowiązkową kwarantanną osób wracających z Chorwacji, Bułgarii i Cypru, obowiązkowa kwarantanna w przypadku niezaszczepionych dzieci powyżej 12. roku życia i zmiana zasad podróżowania w ciągu kilku godzin od ukazania się rozporządzenia w Dzienniku Ustaw.
Niejasne prawo
W piątek 25 czerwca – za sprawą szybkiej nowelizacji rozporządzenia – udało się załatwić pierwszy problem. Doprecyzowano przepisy o kwarantannie. Zmiany obowiązują od soboty. Teraz po przyjeździe z państw Strefy Schengen i UE podróżny może się zwolnić z kwarantanny na tych samych zasadach co dotychczas, czyli po wykonaniu w ciągu 48 godzin testu na koronawirusa i uzyskaniu negatywnego wyniku.
Oznacza to jednak niemałe wydatki dla tysięcy turystów wybierających się na przykład do Egiptu, Turcji czy Tunezji.