Koronawirus. Policja: to kierowca odpowiada za liczbę przewożonych pasażerów

To kierujący pojazdem są zobligowani do wyegzekwowania od pasażerów określonego zachowania, i to oni w pierwszej kolejności odpowiadają za sposób przewożenia pasażerów - głosi odpowiedź Komendy Głównej Policji dla Rzecznika Praw Obywatelskich.

Publikacja: 15.04.2020 13:57

Koronawirus. Policja: to kierowca odpowiada za liczbę przewożonych pasażerów

Foto: Adobe Stock

mat

W związku z epidemią koronawirusa wprowadzono ograniczenia w komunikacji publicznej. Zgodnie z nimi przewożonych może być jednocześnie nie więcej osób niż wynosi połowa miejsc siedzących.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę, że przepisy nie wskazują, kto decyduje o tym, kto wsiada a kto nie oraz czyja to odpowiedzialność. Tymczasem za naruszenie tych przepisów grozi grzywna do 500 zł albo kara nagany.

RPO podkreśla, że prowadzący pojazd nie ma skutecznych środków, by wyegzekwować przestrzeganie ograniczeń przez pasażerów. - Poza tym zadaniem kierujących jest przede wszystkim bezpieczne i punktualne realizowanie kursów, a nie liczenie, pilnowanie i egzekwowanie dopuszczalnej liczby pasażerów w pojeździe - dodaje.

W odpowiedzi na pismo Rzecznika, Komenda Główna Policji stwierdziła, że w pierwszej kolejności to prowadzący pojazdy odpowiadają za sposób przewożenia pasażerów i muszą mieć świadomość konieczności konsekwentnego przestrzegania wprowadzonych nowych zasad, a co za tym idzie - ponoszą również odpowiedzialność karną związaną z naruszeniem przepisów prawa.

Jak przy tym zaznaczono, odpowiedzialność kierującego pojazdem w zakresie przewożenia pasażerów nie wynika wyłącznie z obecnego stanu epidemii, lecz obowiązuje od wielu lat w oparciu o przepisy Prawa o ruchu drogowym.

- Tym samym w praktyce to kierujący pojazdem jest zobligowany do wyegzekwowania od pasażerów określonego zachowania, a w przypadku odmowy - do wezwania na miejsce policji, celem przywrócenia porządku - głosi odpowiedź KGP.

W związku z epidemią koronawirusa wprowadzono ograniczenia w komunikacji publicznej. Zgodnie z nimi przewożonych może być jednocześnie nie więcej osób niż wynosi połowa miejsc siedzących.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę, że przepisy nie wskazują, kto decyduje o tym, kto wsiada a kto nie oraz czyja to odpowiedzialność. Tymczasem za naruszenie tych przepisów grozi grzywna do 500 zł albo kara nagany.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach