Liberalizacja, „kompromis” i dekryminalizacja. W czwartek w Sejmie debata o aborcji

Sejm zajmie się w czwartek poselskimi projektami ustaw, których celem jest liberalizacja przepisów dotyczących przerywania ciąży. KO i Lewica chcą prawa do aborcji do 12 tygodnia, a Trzecia Droga - przywrócenia tzw. kompromisu sprzed wyroku TK.

Publikacja: 10.04.2024 15:19

Protest pod Sejmem ws. prawa do przerwania ciąży

Protest pod Sejmem ws. prawa do przerwania ciąży

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Pomysły partii politycznych mają na celu głównie liberalizację przepisów dotyczących przerywania ciąży, które po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r. dopuszczają taką możliwość jedynie wtedy, gdy zagraża ona zdrowiu lub życiu matki, oraz gdy pochodzi z czynu przestępczego, np. gwałtu lub kazirodztwa. 

Pomysły Koalicji Obywatelskiej (zawarte w projekcie ustawy o świadomym rodzicielstwie) i Lewicy (ujęte w projekcie o bezpiecznym przerywaniu ciąży) mają wspólny, zasadniczy element: zagwarantowanie legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży. A także później, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia u płodu nieprawidłowości rozwojowych (jak wskazuje Lewica) lub ciężkich i nieodwracalnych wad (jak chce KO). Przerywanie ciąży miałoby być też możliwe gdy zagrożone jest zdrowie lub życie ciężarnej albo gdy ciąża pochodzi z czynu zabronionego. 

Czytaj więcej

Koalicyjne przeciąganie liny będzie trwało. I to na wielu polach

Lewica: znieść kary za pomoc w aborcji, Trzecia Droga: przywrócić kompromis 

Posłowie Lewicy w kolejnym projekcie ustawy domagają się również zmiany kodeksu karnego, a tym samym depenalizacji i dekryminalizacji czynów podjętych w celu przeprowadzenia aborcji. W myśl nowych przepisów nie można byłoby ukarać choćby osób, które pomogły w jej dokonaniu, np. dostarczając środki poronne.

Te obecnie obowiązujące przewidują bowiem, że ten, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę niezgodnie z prawem, pomaga jej w tym lub do tego nakłania, może zostać skazany nawet na trzy lata pozbawienia wolności. A w przypadku, gdy płód zdolny jest już do życia poza organizmem matki, nawet do lat ośmiu.

Bardziej zachowawczy w swoich pomysłach są posłowie Trzeciej Drogi, którzy w projekcie nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny zaproponowali powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego, obowiązującego w Polsce przed wydaniem wyroku TK. Optują za przywróceniem tzw. przesłanki embriopatologicznej, czyli w praktyce możliwości przerwania ciąży w przypadku wystąpienia u płodu ciężkich i nieodwracalnych wad lub zagrażającej jego życiu choroby.

Czy prezydent podpisze ustawę o aborcji? 

Marszałek Sejmu zapowiedział, że projekty mogłyby zostać skierowane do powołanej w ich sprawie komisji nadzwyczajnej. Jednak przeforsowanie któregokolwiek z nich – zwłaszcza tych dopuszczających aborcję do trzeciego miesiąca – może okazać się mocno utrudnione, bo na końcu ustawę podpisać musi prezydent. Andrzej Duda w połowie marca w rozmowie z Polsat News zadeklarował zaś, że według niego „aborcja jest pozbawieniem życia człowieka”, a ten, kto się jej domaga, „żąda prawa do zabijania”. Jego zdaniem obowiązujące obecnie przepisy zapewniają ciężarnej bezpieczeństwo.

Podzieleni w kwestii aborcji są nie tylko politycy. Z sondażu SW Research przeprowadzonego dla rp.pl wynika, że prawie 44 proc. pytanych uważa, że prawo do przerywania ciąży do 12 tygodnia powinna mieć każda kobieta, zaś 37 proc. chce powrotu do „kompromisu aborcyjnego". 

Pomysły partii politycznych mają na celu głównie liberalizację przepisów dotyczących przerywania ciąży, które po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r. dopuszczają taką możliwość jedynie wtedy, gdy zagraża ona zdrowiu lub życiu matki, oraz gdy pochodzi z czynu przestępczego, np. gwałtu lub kazirodztwa. 

Pomysły Koalicji Obywatelskiej (zawarte w projekcie ustawy o świadomym rodzicielstwie) i Lewicy (ujęte w projekcie o bezpiecznym przerywaniu ciąży) mają wspólny, zasadniczy element: zagwarantowanie legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży. A także później, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia u płodu nieprawidłowości rozwojowych (jak wskazuje Lewica) lub ciężkich i nieodwracalnych wad (jak chce KO). Przerywanie ciąży miałoby być też możliwe gdy zagrożone jest zdrowie lub życie ciężarnej albo gdy ciąża pochodzi z czynu zabronionego. 

Polityka
Sondaż: Czy Polacy chcą legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży?
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł