Objętość wydawanego w Polsce prawa regularnie od dziesięciu lat monitoruje firma doradczo-audytorska Grant Thornton. W ogłoszonym w czwartek 21 marca dorocznym „Barometrze legislacyjnym” odnotowała, że ubiegły rok przyniósł 34 405 stron aktów prawnych. To wzrost o 8 proc. w stosunku do 2022 r. i niemal wyrównanie niechlubnego rekordu z 2016 r. Wtedy objętość nowego prawa osiągnęła ponad 35 tys. stron.
Pewnym usprawiedliwieniem tak wysokiego wyniku są bardzo obszerne rozporządzenia dotyczące ochrony środowiska, a zwłaszcza siedlisk roślin i zwierząt. Takie akty prawne zawierają zwykle sporo wykazów chronionej flory i fauny, a także dokładne mapy i współrzędne geograficzne chronionych obszarów. Gdyby nie wydawano tych rozporządzeń, ubiegłoroczna produkcja prawa osiągnęłaby „zaledwie” 19,3 tys. stron.
Legislacja w 2023. Ustawy puchną
Eksperci GT policzyli też, że w ubiegłym roku weszły w życie 553 nowe przepisy dla przedsiębiorców, a 1051 zmieniło swoje brzmienie. To kontynuacja trendu ostatniej dekady. W ciągu dziesięciu lat 20 najważniejszych ustaw gospodarczych zmieniło się łącznie 1189 razy, a ich objętość liczona w stronach wzrosła o 53 proc. Rekordzistką jest ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która urosła w ciągu ostatniego roku z 17 do 29 stron, czyli o 129 proc. Także ustawy podatkowe – o VAT i PIT – zwiększyły objętość o kilkadziesiąt procent.
Czytaj więcej:
– Konieczność ciągłego przyglądania się zmianom przepisów odciąga przedsiębiorców od swojego biznesu i hamuje rozwój – powiedział Tomasz Wróblewski, partner zarządzający w Grant Thornton.