Przy okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę Ministerstwa Edukacji i Nauki na potrzebę zapewnienia dziewczętom równych szans edukacyjnych nie tylko w wymiarze formalnym, na poziomie przepisów prawa, ale przede wszystkim w wymiarze faktycznym.
Jego zdaniem na realizację prawa do nauki (art. 70 Konstytucji) mogą negatywnie rzutować konsekwencje ubóstwa menstruacyjnego - rozumianego szeroko, nie tylko jako brak dostępu do jakichkolwiek środków higieny, ale także jako brak środków, które zapewniają miesiączkującym komfort dostosowany do ich potrzeb.
W opinii RPO, rozwiązaniu problemu ubóstwa menstruacyjnego służyłoby zapewnienie darmowych środków higieny osobistej we wszystkich szkołach i placówkach edukacyjnych. Powołując się na badania wskazano, że na ich zakup nie stać co dziesiątej dziewczyny w Polsce.
W piśmie zwrócono uwagę, że działania w tym zakresie, podejmowane lub wspierane już przez samorządy, m.in. Warszawę, Wrocław, Gogolin czy Łomianki, wymagają wzmocnienia i upowszechnienia tak, by zapewnić powszechną dostępność odpowiednich środków higienicznych dla dziewcząt i kobiet.
W odpowiedzi minister Przemysław Czarnek wyjaśnił, że rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach nie wskazuje wprost obowiązku zapewnienia wyrobów higienicznych dla dziewcząt.