Sąd: dane o lokalizacji apteki na billboardzie to nie reklama

Choć ustawodawca nie uszczegółowił niektórych pojęć, odróżnia reklamę od informacji.

Aktualizacja: 12.11.2021 10:11 Publikacja: 12.11.2021 07:30

Sąd: dane o lokalizacji apteki na billboardzie to nie reklama

Foto: Adobe Stock

Postępowanie administracyjne w sprawie reklamy apteki na wielkoformatowym bannerze, stojącym na skrzyżowaniu ulic jednego ze śląskich miast, zakończyło się karą pieniężną i nakazem natychmiastowego zaprzestania działalności reklamowej.

Restrykcyjny przepis wprowadzony w 2012 r. do ustawy – Prawo farmaceutyczne zakazuje reklamy aptek i ich działalności. Za jego naruszenie grozi kara do 50 tys. zł. Reklamy nie stanowi jedynie informacja o lokalizacji apteki i godzinach jej pracy. W prawie farmaceutycznym nie ma jednak definicji reklamy apteki i jej działalności, a przepisy są nieprecyzyjne. W konsekwencji spory na tym tle trafiają do sądów.

Sprawa napisu na wielkoformatowym billboardzie znalazła się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie (a następnie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym) w wyniku skargi spółki prowadzącej sieć aptek. Poprzedziły ją dwie decyzje administracyjne, wydane przez śląskiego wojewódzkiego i głównego inspektora farmaceutycznego. Obie dotyczyły charakteru napisu na bannerze, który organy farmaceutyczne uznały za reklamę.

Napis, uzupełniony strzałką, kierował do apteki przy ulicy odległej od tego miejsca o 1,8 km. Według GIF wykorzystywanie banneru o znacznych rozmiarach do rozpowszechniania nazwy i  lokalizacji apteki jest działaniem zachęcającym do odwiedzenia apteki, czyli reklamą. Według spółki błędnie i pomimo ustawowego przyzwolenia na umieszczanie przez apteki informacji o lokalizacji i godzinach otwarcia uznano taką informację za niedozwoloną reklamę.

WSA oddalił skargę. Jego zdaniem oba organy farmaceutyczne prawidłowo oceniły i zakwalifikowały działanie spółki jako niedozwoloną reklamę apteki, a nie jako dozwoloną informację o jej lokalizacji. Banner nie zawierał bowiem jedynie i wyłącznie informacji o lokalizacji i godzinach pracy apteki, ale również komunikat reklamowy, zachęcający do odwiedzenia konkretnej apteki.

Wyrok NSA, wydany w wyniku skargi kasacyjnej spółki, odbiegał od dotychczasowych ustaleń. NSA uchylił decyzje organów farmaceutycznych oraz orzeczenie WSA i umorzył postępowanie administracyjne. W ocenie NSA spółka nie naruszyła zakazu reklamy apteki oraz jej działalności.

– Treść napisu na billboardzie ograniczała się do wskazania nazwy apteki oraz miejsca jej lokalizacji – omawiał motywy wyroku sędzia sprawozdawca Wojciech Kręcisz. – Ustawodawca jednoznacznie odróżnia „reklamę" od „informacji", chociaż nie uszczegółowił tych pojęć.

Z wyroku NSA wynika, że byłoby to pożądane.

Sygnatura akt: II GSK 778/21

Postępowanie administracyjne w sprawie reklamy apteki na wielkoformatowym bannerze, stojącym na skrzyżowaniu ulic jednego ze śląskich miast, zakończyło się karą pieniężną i nakazem natychmiastowego zaprzestania działalności reklamowej.

Restrykcyjny przepis wprowadzony w 2012 r. do ustawy – Prawo farmaceutyczne zakazuje reklamy aptek i ich działalności. Za jego naruszenie grozi kara do 50 tys. zł. Reklamy nie stanowi jedynie informacja o lokalizacji apteki i godzinach jej pracy. W prawie farmaceutycznym nie ma jednak definicji reklamy apteki i jej działalności, a przepisy są nieprecyzyjne. W konsekwencji spory na tym tle trafiają do sądów.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach