W listopadzie 2019 r. w pojawiły się niepokojące informacje wskazujące, że niektóre placówki medyczne wprowadzają do zawieranych z lekarzami umów kontrowersyjne postanowienia. Umowy przewidywały atrakcyjne wynagrodzenie, jednak miały być z niego potrącane koszty badań diagnostycznych, które lekarze zlecą swoim pacjentom. W efekcie lekarze tracili część przyznanego umową wynagrodzenia, a jeśli zlecali większą liczbę badań , zmuszeni byli – jak donosiły media - dopłacać pracodawcy za wykonane przez nich świadczenia zdrowotne. Pojawiło się zagrożenie, że w obawie o swój zarobek, lekarze będą ograniczali zlecanie badań, mimo potrzeby wynikającej z kryteriów medycznych.
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec uzyskał informacje o stosowaniu takiego sposobu rozliczeń w 34 placówkach medycznych. We wszystkich przeprowadzono postępowania wyjaśniające, w 22 przypadkach Rzecznik stwierdził nieprawidłowości, wydał decyzje uznające stosowanie praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów i nakazał ich zaniechanie.
„Podstawą relacji pacjent- lekarz jest zaufanie. Lekarze wykonują zawód zaufania publicznego i nie można ich stawiać w sytuacji potencjalnego konfliktu interesów. Wyznacznikiem działań lekarza powinny być wyłącznie aktualna wiedza medyczna i dobro pacjenta" – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec.
Dwie decyzje Rzecznika zostały zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jedną skargę WSA odrzucił, a drugą oddalił jako niezasadną.
W ocenie Sądu, zakwestionowany model rozliczeń lekarza z lecznicą może doprowadzić do "erozji szczególnego stosunku zaufania, jaki powinien utrzymywać się pomiędzy lekarzem a pacjentami powierzającymi mu swoje zdrowie".