Dziecko na koloniach, a rodzic pod telefonem

Jeśli dziecko będzie miało oznaki infekcji, opiekunowie będą musieli je odebrać z wypoczynku w ciągu 12 godzin. O powrocie do domu zadecyduje lekarz.

Aktualizacja: 04.06.2021 06:12 Publikacja: 03.06.2021 14:58

Dziecko na koloniach, a rodzic pod telefonem

Foto: AdobeStock

Kolonie i obozy będą mniej liczne. Mniej osób może bowiem zostać zakwaterowanych w pokojach lub namiotach w czasie takiego wypoczynku. Na jedno dziecko musi przypadać co najmniej 3,5 mkw. Nieco większa powierzchnia (4 mkw.) musi być przeznaczona dla uczestników zajęć zorganizowanych w zamkniętym pomieszczeniu. Tak wynika z wytycznych dla organizatorów wypoczynku letniego dzieci i młodzieży przygotowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia.

Wśród wymogów jest też liczebność grup. Nie mogą one przekraczać 15 dzieci do dziesiątego roku życia oraz w grupie mieszanej i do 20 dzieci powyżej dziesiątego roku życia. Takie limity obowiązywały i przed pandemią.

Czytaj także: Koronawirus: wakacyjne kolonie i obozy droższe i bez dyskotek

Obiekty, w których jest organizowany wypoczynek dzieci i młodzieży, powinny być zaś przeznaczone tylko na potrzeby kolonii i obozów lub zawierać strefę do tego wyodrębnioną. Chodzi o to, by ograniczyć kontakt z osobami spoza tego wypoczynku.

Czyściej i drożej

Organizator powinien też zadbać o to, by podczas wymiany turnusów uczestnicy się ze sobą nie spotkali. Obiekt ma zostać zdezynfekowany – zwłaszcza poręcze, klamki i włączniki. Organizator powinien też zadbać o środki higieniczne dla personelu oraz uczestników, w tym izolatkę na wypadek choroby.

Organizatorzy przyznają, że wytyczne mają wpływ na ceny.

– Musieliśmy zatrudnić więcej kadry. W koloniach uczestniczy mniej dzieci. Wszystko to sprawiło, że nasze kolonie podrożały. Przed pandemią kosztowały około 1200 zł, a teraz 1400 zł – mówi Barbara Walczak-Iterman z biura podróży Wirtur.

Bez dyskotek i wizyt

Dzieci muszą się zaś przygotować na to, że dwa razy dziennie będzie im mierzona temperatura. I że rodzice nie przyjadą w odwiedziny. Powinny też zachować dystans. Nie mogą więc liczyć na wieczorne dyskoteki. Muszą być natomiast przygotowane do stosowania się do wytycznych i regulaminów uczestnictwa związanych z zachowaniem dystansu społecznego oraz przestrzeganiem obowiązujących w tym zakresie przepisów i zasad higieny. Na wakacje powinny zabrać ze sobą zapas maseczek.

Przed wyjazdem dziecka rodzic będzie musiał poświadczyć w pisemnym oświadczeniu, że jest ono zdrowe – nie ma objawów chorobowych sugerujących chorobę zakaźną. Pisemnie też poświadczy, że dziecko nie zamieszkiwało z osobą przebywającą w izolacji w warunkach domowych i nie miało kontaktu z osobą podejrzaną o zakażenie w okresie dziesięciu dni przez rozpoczęciem wypoczynku.

W czasie pandemii dobrym rozwiązaniem jest wykupienie ubezpieczenia od kosztów rezygnacji. Koszt takiej polisy w wariancie podstawowym zaczyna się od ok 3 proc. ceny imprezy (w zależności od zakresu ochrony).

Opiekunowie prawni uczestników muszą podać organizatorowi i kierownikowi wypoczynku numer telefonu lub inny kontakt zapewniający szybką komunikację. Jeśli dzieci zaczną gorączkować, wymiotować lub kaszleć, będą miały katar, duszności, biegunkę lub wysypkę, rodzice będą musieli je odebrać w ciągu 12 godzin. O tym, czy dziecko rzeczywiście powinno wracać do domu, zadecyduje lekarz. Dlatego organizator powinien zapewnić szybką możliwość takiej konsultacji.

Bogatszy program

Eksperci szacują, że mimo obostrzeń w tym roku więcej młodych osób skorzysta z wakacyjnego wypoczynku.

– W zeszłym roku oferta wyjazdów zorganizowanych dla dzieci i młodzieży była bardzo skromna. Brakowało miejsc. Późno ogłoszono, że kolonie i obozy mogą się odbywać, co sprawiło, że organizatorzy nie mieli zarezerwowanych obiektów – mówi Andrzej Kindler, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki. – Wszystko wskazuje więc na to, że w tym roku więcej dzieci wyjedzie na kolonie i obozy. To dobrze, bo po miesiącach izolacji kontakt z rówieśnikami jest im bardzo potrzebny.

I dodaje, że zwiększy się też atrakcyjność wyjazdów. W tym roku nie będzie bowiem zakazu korzystania z publicznych obiektów typu basen czy muzeum, oczywiście przy zachowaniu wymogów sanitarnych.

Ministerstwo Edukacji i Nauki zastrzega, że program wypoczynku powinien być realizowany zgodnie z nakazami i zakazami wynikającymi z obowiązujących przepisów Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Wciąż zaleca się jednak, aby program uwzględniał ograniczenie do minimum kontaktu uczestników z osobami postronnymi. Chociażby przebywanie na plażach i kąpieliskach ogólnodostępnych powinno być zapewnione w sposób ograniczający bezpośredni kontakt z osobami trzecimi, np. przez wyznaczenie przestrzeni dla grupy. Infrastruktura obiektu i sprzęt sportowy czy pływający powinny być zaś regularnie czyszczone z użyciem detergentu lub innych środków dezynfekujących. To, czego nie da się zdezynfekować, należy usunąć.

1,3 mln osób uczestniczyło w koloniach i obozach oferowanych przez polskich organizatorów w 2019 r.

450 tys. osób uczestniczyło w koloniach i obozach oferowanych przez polskich organizatorów w 2020 r.

Kolonie i obozy będą mniej liczne. Mniej osób może bowiem zostać zakwaterowanych w pokojach lub namiotach w czasie takiego wypoczynku. Na jedno dziecko musi przypadać co najmniej 3,5 mkw. Nieco większa powierzchnia (4 mkw.) musi być przeznaczona dla uczestników zajęć zorganizowanych w zamkniętym pomieszczeniu. Tak wynika z wytycznych dla organizatorów wypoczynku letniego dzieci i młodzieży przygotowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia.

Pozostało 90% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach