Na czas od 20 grudnia aż do 9 stycznia szkoły przejdą w tryb zdalny. Ministerstwo Rodziny pracuje nad przepisami, na podstawie których rodzice najmłodszych uczniów mieliby prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
Zmiana prawa jest konieczna, bo zamknięcie placówek nie jest nieprzewidziane. Zostało zapowiedziane z prawie dwutygodniowym wyprzedzeniem. Dlatego rodzicom w tym czasie nie przysługiwałby zasiłek opiekuńczy. Czasu na wydanie nowych przepisów zostało niewiele.
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami ubezpieczony rodzic może otrzymać zasiłek opiekuńczy na dziecko, gdy jest ono chore albo objęte izolacją domową lub kwarantanną. Zasiłek przysługuje również, gdy rodzic musi zaopiekować się zdrowym dzieckiem do lat ośmiu z powodu nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły. Zamknięcie placówki jest nieprzewidziane, jeśli rodzic dowiedział się o nim w terminie krótszym niż siedem dni przed jej zamknięciem – wyjaśnia Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.
Bez niespodzianek
Rodzice, którzy mimo to mieliby trudności w zorganizowaniu opieki dla najmłodszych uczniów, nie muszą się martwić. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji i nauki w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty dyrektor w czasie nauki zdalnej dla uczniów klas I–III szkoły podstawowej, którym rodzice nie są w stanie zapewnić opieki, na wniosek umożliwia opiekę świetlicową. Szkoła zapewni też tym dzieciom warunki do uczestniczenia w lekcjach online.
Czytaj więcej
Zalecenia kuratoriów by nieobjęci kwarantanną uczniowie uczyli się w szkole nie zmienią praktyki.