Na konferencji prasowej w Sejmie poseł Marek Jakubiak powiedział, że wraz z Piotrem Liroyem-Marcem wzięli "pomocniczo" udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego w ramach Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Konfederacja nie zdobyła mandatu, uzyskując 4,55 proc. głosów. Zdaniem Jakubiaka, ten "sukces" części Konfederacji "wyraźnie zaszkodził", a w ugrupowaniu zaczęły się dziać "różne rzeczy".
- Dzisiaj mogę powiedzieć, że czas minął. Oświadczam, że nie przyjmuję już propozycji Konfederacji na wybory jesienne z uwagi na brak transparentności i dobrej woli. Idziemy do jesiennych wyborów z naszym przesłaniem, "Patriotyzm i wolność" - powiedział poseł.
"Polityczna agencja towarzyska"
Piotr Liroy-Marzec mówił, że przed wyborami do PE Koalicja Europejska miała "w ekipie tyle różnych środowisk, tylu różnych dziwnych ludzi", że nie była w stanie przedstawić jednoznacznego programu. - Tak jak obserwuję całą tę branżę, w natłoku tego, co dzieje się przy okazji wyborów do PE i do Sejmu, to nasuwa mi się jedno określenie: polityczna agencja towarzyska. Kto, z kim i za ile - mówił Liroy-Marzec. - Jestem przerażony - dodał.
Poseł podkreślił, że prezentując program "Patriotyzm i wolność" Federacja Jakubiak-Liroy pokazuje, że szanuje obywateli. Dodał, że program nowej partii ma się rozszerzyć, gdy do ugrupowania przystąpią "środowiska miejskie, wolnościowe, centrowe, centroprawicowe". - Mamy wielu sojuszników, rozmawiamy z wieloma ludźmi na temat wspólnego startu - mówił Liroy-Marzec.
- Nie ulegajcie temu, co widzicie w mediach, temu, co mówi tzw. duopol PiS i PO. To nic innego jak tylko polityczna agencja towarzyska - kto, z kim i za ile. Nas interesuje tylko obywatel - przekonywał poseł.