Przed wyborami w 2015 roku Pęk wypadł z list PiS, po tym jak "Super Express" opublikował zdjęcie, na którym widać jak ówczesny senator Pęk leży na podłodze korytarza hotelu sejmowego. Zdjęcie miało zostać wykonane po godzinie 23. Bogdan Pęk tłumaczył się wówczas złym stanem zdrowia. - Najprawdopodobniej było to na tle neurologicznym jak niedotlenienie mózgu - mówił przed czterema laty Pęk.
Ówczesna rzeczniczka prasowa PiS Elżbieta Witek oświadczyła jednak, że "pan Pęk na pewno nie będzie startował z naszych list". - Zdjęcia które się pojawiły są kompromitujące - dodała.
Teraz Pęk znalazł się na 23. miejscu listy kandydatów PiS do Sejmu w okręgu nr 13.
- To osoba o dużym doświadczeniu, dużym dorobku, ciesząca się dużym poparciem społecznym - komentował umieszczenie byłego senatora na listach wyborczych PiS do Sejmu Horała. Horała przypomniał, że przed czterema laty Pęk tłumaczył się chorobą. Dodał, że "nie jest to przestępstwo gdzieś leżeć na dywanie".
- Został pozytywnie zweryfikowany w wyborach samorządowych, uzyskał bardzo duże poparcie. Teraz ma tzw. słabe miejsce na liście, wyborcy będą go mieli okazję ocenić - podsumował poseł PiS.