Minister rozwoju w programie „Money. To się liczy” powiedziała, że rząd rozważa odejście od pieniężnej formy wypłacania świadczeń społecznych i wprowadzenie bonów, tak jak w przypadku bonu turystycznego. - Realizacja innych świadczeń w ten sposób daje gwarancję, że pieniądze zostaną wydane tak, jak zaplanował to ustawodawca - mówiła.
Przeczytaj także: Emilewicz: To nie jest czas na oszczędzanie
Bon turystyczny w wysokości 500 zł przyznawany jest na dzieci, którym przysługuje świadczenie lub dodatek wychowawczy z programu „Rodzina 500 plus”, także w przypadku rodziców pobierających świadczenie rodzinne za granicą. Rodzice dzieci niepełnosprawnych mogą otrzymać dodatkowy bon (kolejne 500 zł). Ważnym do końca marca 2022 r. bonem można zapłacić m.in. za usługi hotelarskie na terenie Polski. Nie jest możliwa wymiana bonu na gotówkę.
W niedzielę swój sprzeciw wobec pomysłu zmiany formy wypłaty świadczeń w ramach programu 500 plus wyrazili była premier Beata Szydło oraz Adrian Zandberg z Partii Razem. Dzień później dołączył do nich Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski, ale też planom takim zaprzeczył rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Nigdy nie mówiłam, że program „Rodzina 500 plus” będzie w jakikolwiek sposób modyfikowany. To świetnie działający program, który wspiera polskie rodziny. To one najlepiej wiedzą, czego potrzebują i same decydują, w jaki sposób chcą wydać pieniądze - powiedziała w poniedziałek Emilewicz w rozmowie z Business Insider Polska.