17 września mija pół roku od zamrożenia gospodarki, pieniądze osłonowe dla przedsiębiorstw się kończą, a dług państwa dochodzi do 120 proc. PKB. W tej sytuacji na zaniechanie najważniejszej z reform Emmanuela Macrona – emerytur – naciskają nawet przedsiębiorcy. Obawiają się strajku generalnego.
Ulgę miał przynieść wart 750 mld euro unijny Fundusz Odbudowy. Ale na razie nie wypłacono z niego ani jednego centa – środki utknęły w brukselskich procedurach.
Więcej w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”