Ishiba może być pewien nominacji na szefa rządu, ponieważ jego partia kontroluje izbę niższą japońskiego parlamentu. Swój rząd Ishiba ma sformować w czasie sesji parlamentu, która rozpocznie się we wtorek.
Japonia nie będzie miała pierwszej kobiety na stanowisku premiera
W walce o stanowisko przywódcy Partii Liberalno-Demokratycznej Ishiba wygrał z Sanae Takaichi, minister bezpieczeństwa gospodarczego, która miała szansę zostać pierwszą kobietą na czele japońskiego rządu. Ishiba i Takaichi zmierzyli się w drugiej turze głosowania, ponieważ żaden z dziewięciorga kandydatów na lidera partii nie uzyskał wymaganej większości w I turze głosowania.
Czytaj więcej
Japoński premier, Fumio Kishida, we wrześniu ustąpi ze stanowiska szefa partii rządzącej, co pociągnie za sobą zmianę na stanowisku premiera kraju.
W II turze Ishiba uzyskał 215 głosów, a Takaichi – 194 głosy. Lidera Partii Liberalno-Demokratycznej w I turze wybierają parlamentarzyści tego ugrupowania i członkowie partii opłacający składki. W II turze głosowania każdy z parlamentarzystów ma jeden głos, jednym głosem dysponują też przedstawiciele regionalnych oddziałów partii.
Japonia: Kto jeszcze mógł zostać premierem kraju?
O stanowisko lidera partii rządzącej Japonią ubiegali się też: były minister środowiska Shinjiro Koizumi, szef gabinetu premiera Yoshimasa Hayashi, były minister bezpieczeństwa gospodarczego Takayuki Kobayashi, szefowa MSZ Yoko Kamikawa, minister ds. cyfrowych Taro Kono i były minister zdrowia, Katsunobu Kato.