Wenezuela. Platforma X zablokowana na 10 dni

Czego dotyczy spór między Elonem Muskiem a Nicolasem Maduro?

Prezydent oświadczył, że podpisał rezolucję, która miała mu zostać przedstawiona przez rządową agencję telekomunikacyjną Conatel. Rezolucja dotyczy "wycofania sieci społecznościowej X, znanej wcześniej jako Twitter, z obiegu na 10 dni".

Konflikt między przywódcą Wenezueli a miliarderem dotyczy sporu wokół wyborów prezydenckich w południowoamerykańskim kraju. Agencja Reutera przypomniała, że Maduro i Musk często wymieniali się komentarzami na platformie X. W ostatnim czasie miliarder porównywał prezydenta Wenezueli do osła, zaś polityk obwiniał Muska o wspieranie protestujących, którzy kwestionują oficjalne wyniki wyborów prezydenckich zapewniające Maduro trzecią kadencję na stanowisku głowy państwa.

Zablokowanie X to kolejny atak prezydenta Wenezueli na sieci społecznościowe. Wcześniej Maduro wezwał swoich zwolenników, aby nie korzystali z WhatsAppa na rzecz innych komunikatorów: Telegramu lub WeChatu. Jego zdaniem aplikacja należąca do firmy Meta była wykorzystywana do przekazywania gróźb rodzinom żołnierzy i policjantów, którzy służą prezydentowi.

Do tej pory komentarza nie udzieliła ani platforma X, ani WhatsApp.

Niejasności wokół wyborów prezydenckich w Wenezueli

28 lipca 2024 roku w Wenezueli odbyły się wybory prezydenckie, które, według tamtejszej komisji wyborczej wygrał Nicolas Maduro. Według oficjalnych komunikatów dotychczasowy przywódca zdobył około 51 proc. głosów. Nie przedstawiono jeszcze oficjalnych wyników głosowania.

Czytaj więcej

Polityka

Są wyniki wyborów prezydenckich w Wenezueli

Urzędujący prezydent Wenezueli, Nicolás Maduro, miał wygrać wybory prezydenckie - podała wenezuelska komisja wyborcza.

To wywołało falę protestów w całym kraju. Podczas demonstracji zginęły co najmniej 23 osoby. Manifestanci domagają się ustąpienia Maduro i ogłoszenia zwycięstwa kandydata opozycji, Edmundo Gonzaleza.

Czytaj więcej

Powyborcze protesty miały miejsce m.in. w Caracas

Polityka

Wenezuela: Opozycja policzyła głosy i twierdzi, że wygrała wybory. Są ofiary protestów

Wenezuelska opozycja twierdzi, że po przeliczeniu 73,2 proc. głosów oddanych w wyborach prezydenckich ma dowody, na zwycięstwo jej kandydata. Według oficjalnych wyników wybory wygrał jednak urzędujący prezydent, Nicolás Maduro. Na ulice wenezuelskich miast wychodzą protestować przeciwnicy obecnej władzy. Są pierwsze ofiary.

Opozycja demokratyczna, której liderką jest Maria Corina Machado, twierdzi, że posiada kopie wyników głosowania. Dokumenty mają dowodzić, że Gonzalez wygrał wybory, zdobywając 7 mln głosów, a Maduro miał otrzymać ich zaledwie 3,3 mln. Wynik ten jest zbieżny ze wskazywanym przez niezależne sondaże exit poll.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Reakcje na wyniki wyborów w Wenezueli. USA: Mogą nie oddawać woli wyborców

Wenezuelska komisja wyborcza ogłosiła, że wybory prezydenckie w Wenezueli wygrał urzędujący prezydent, Nicolás Maduro - wbrew przedwyborczym sondażom i wynikom badań exit poll. Wiele państw z obu Ameryk wyraża wątpliwości co do uczciwości tych wyborów.