- Byłbym ostrożny w ferowaniu wyroków, że PiS już nie ma szans i jest na straconej pozycji - oświadczył Jan Maria Jackowski, były poseł i były bezpartyjny senator, do lutego 2022 r. członek klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Oczywiście jest problem, że nie dokonano rzetelnych rozliczeń po przegranej kampanii wyborczej - dodał zaznaczając, że mówi o przegranej, ponieważ PiS nie był w stanie utworzyć rządu.
Jan Maria Jackowski o sytuacji w PiS: Kryzys przywództwa
Według Jackowskiego, w Prawie i Sprawiedliwości jest poczucie, że prezes partii Jarosław Kaczyński "nie ma już takiej sprawczości, jak miał, gdy PiS był u władzy". - W obecnej sytuacji zaczynają się dyskusje - tym bardziej, że po wyborach PiS miał parę wpadek politycznych - czy rzeczywiście lider tej formacji jest nieomylny, czy nie popełnia błędów, czy jest tak genialnym strategiem, jak jego akolici go przedstawiają, czy jest po prostu sprawnym politykiem, który zręcznie przez trzydzieści parę lat utrzymuje się w pierwszej lidze - stwierdził w rozmowie z Michałem Kolanką były senator.
Czytaj więcej
- Powinniśmy na kolanach do Częstochowy iść i dziękować, że mamy paru takich świetnych ludzi, którzy mimo wszystko radzą sobie - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, pytany o działania rządu Koalicji 15 października.
Jan Maria Jackowski zaznaczył przy tym, że przez większość swego udziału w "dużej, ogólnokrajowej polityce" Jarosław Kaczyński stał na "wydawałoby się straconych pozycjach" - był w opozycji, przegrywał kolejne wybory. - I za każdym razem wieszczono, że to jest koniec Jarosława Kaczyńskiego, a później się okazywało, że odnosił on coraz większe sukcesy polityczne - podkreślił Jackowski. Przekonywał, że w PiS jest kryzys przywództwa. - Wielu działaczy zdaje sobie sprawę, że prezes to już nie jest ten prezes, który był 10 lat temu - z różnych powodów - dodał.