Michał Kołodziejczak był we wtorek rano pytany w TOK FM o protesty rolników. - Protesty pomagają, żeby nagłaśniać sprawy, żeby one szły do przodu, żeby szła pomoc dodatkowa dla danego sektora - odparł.
Michał Kołodziejczak mówi, czego żałuje
Lider Agrounii powiedział, że współpraca z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim jest dla niego "bardzo dobra". - Potrafiliśmy się w wielu miejscach odpowiednio dotrzeć. Ta praca idzie myślę, że w coraz lepszym kierunku - dodał. - Ja tylko żałuję jednej rzeczy, że sam dałem sobie na początku bardzo dużo oczekiwań w trudnym czasie. A prawda jest taka - wchodząc do resortu rolnictwa dziś zrobiłbym całkiem inaczej. Powiedziałbym: dajcie mi sześć miesięcy, dziewięć miesięcy, dwanaście miesięcy. Za sześć miesięcy wyjdziemy z pierwszymi projektami, za dziewięć - z kolejnymi, za dwanaście - z kolejnymi, i dajcie nam czas. A tutaj oczekiwania były tak rozbudzone - i moje, i społeczeństwa, i środowiska - podkręcone jeszcze wszystkim, co działo się politycznie, że było bardzo dużo dodatkowych przeszkód, sypania piachu w tryby - mówił.
Czytaj więcej
Wskutek niezłożenia w terminie sprawozdań, zdelegalizowanych zostanie kilkanaście partii, z czego część jest lub była związana ze znanymi politykami i celebrytami.
"Brygada Tygrysa" i "nowy typ przestępczości" w Polsce
Michał Kołodziejczak wyznał, że jest bardzo zadowolony z okresy swojej pracy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Udało się zrobić bardzo dużo rzeczy. Uważam, że Ministerstwo Rolnictwa to ministerstwo, w którym udało się zrobić najwięcej dobrych rzeczy spośród wszystkich ministerstw - przekonywał.
- Zrobiliśmy - byłem, można powiedzieć, ojcem tego - "Brygady Tygrysa", nawiązanie do 1907 r., wysoka przestępczość we Francji - powiedział Kołodziejczak, nawiązując do francuskiego serialu telewizyjnego z lat 1974-1983. - Ja go oglądałem całkiem niedawno - dodał. - Patrzę na to, co robią supermarkety w Polsce. No wchodzą ludziom na głowę. Wszystkim ludziom. Mówię: jak z nimi zacząć jakąś dyskusję?- kontynuował.