Decyzja sędziego nominowanego przez Trumpa zapadła dwa dni po tym, jak były prezydent USA przeżył próbę zamachu na wiecu wyborczym w Pensylwanii. Sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych Aileen Cannon orzekła, że prokurator, który oskarżył Trumpa o niewłaściwe obchodzenie się z tajnymi dokumentami, został bezprawnie powołany na swoje stanowisko.
W poniedziałek Trump zapowiedział również, że oficjalnie ogłosi, kto będzie wiceprezydentem, jeżeli wygra jesienne wybory.
Czytaj więcej
- Bez wątpienia była to duża wtopa - potężna wpadka służb amerykańskich. Będzie na ten temat na pewno bardzo poważne, brutalne śledztwo w Kongresie amerykańskim i awantura na pewno będzie ogromna z tego powodu – mówi Andrzej Łomanowski w codziennym podcaście Rzeczpospolitej „Rzecz w tym”.
Tajne dokumenty w posiadłości Donalda Trumpa
Były prezydent ma w czwartek oficjalnie przyjąć nominację partii republikańskiej. Trump miał przygotowane przemówienie, jednak sobotnia próba zamachu na jego życie spowodowała, że przygotował nowe przemówienie.
- To szansa na zjednoczenie całego kraju, a nawet całego świata. Przemówienie będzie zupełnie inne niż dwa dni temu — powiedział Trump w wywiadzie dla Washington Examiner.