Jak wynika z badania, w innych krajach – jak Włochy, Szwecja czy Hiszpania – niechęć do współpracy z analogicznymi ugrupowaniami prawicy jest dużo mniejsza. – Trudno generalizować o przyczynach koalicji z partiami na skrajnej prawicy. Dużo zależy od układu sił w parlamentach narodowych, historii ugrupowań i ich pochodzenia. Warto spojrzeć w tym kontekście na historię budowy kordonów sanitarnych wokół skrajnych partii w przeszłości – mówi nam Guy Miscampbell, szef działu badań politycznych i społecznych w Focaldata.
Co się liczy dla europejskiego elektoratu?
Focaldata zapytało też o najważniejsze tematy dla wyborców w Europie. – Na podstawie naszych sondaży można powiedzieć, że kluczowe sprawy to imigracja, środowisko oraz koszty życia. Z tych trzech tematów najbardziej mobilizowała w wyborach do PE kwestia imigracji – mówi nam Miscampbell z Focaldata.
W ostatnich latach pojawiły się dwa ważne procesy. Po pierwsze, swoista „mainstreamizacja” partii prawicowych. A po drugie, pójście na prawo partii centroprawicowych
Bartłomiej E. Nowak z Uczelni Vistula i Fundacji Pułaskiego
Co o wynikach sondażu w ramach tworzącej się teraz nowej układanki europejskiej mówią eksperci? – W tym kontekście te wyniki mają znaczenie. Bo oznaczają, że potencjalne dążenie Europejskiej Partii Ludowej do sojuszy z ugrupowaniami nazywanymi populistycznymi nie ma poparcia jej wyborców. To znaczące, zwłaszcza że skoro Donald Tusk razem z greckim premierem są głównymi negocjatorami unijnych stanowisk i bardzo pilnuje, żeby nie doszło do sojuszów z populistami, to znaczy, że działa zgodnie z tym, czego chcą wyborcy EPL, zwłaszcza w tak ważnych w EPL krajach jak Polska i Niemcy. Sondaż pokazuje też poparcie wyborców EPL dla walki z katastrofą klimatyczną. A więc nie należy wylewać dziecka z kąpielą i poświęcać Zielonego Ładu na ołtarzu potencjalnej współpracy z populistami. Te wyniki pokazują, że EPL nie powinna iść w kierunku sojuszu ze skrajną prawicą, tylko raczej budować tzw. kordon sanitarny – mówi nam Bartłomiej E. Nowak z Uczelni Vistula i Fundacji Pułaskiego. – W ostatnich latach pojawiły się dwa ważne procesy. Po pierwsze, swoista „mainstreamizacja” partii prawicowych. A po drugie, pójście na prawo partii centroprawicowych. Sondaż pokazuje granice tego podejścia – mówi nam dr Nowak.
Europejska układanka przed nową kadencją
W stolicach europejskich oraz w Brukseli trwa budowa nowego układu sił – zarówno jeśli chodzi o tzw. topjobs, czyli najważniejsze unijne stanowiska, jak i w samym Parlamencie Europejskim. Jeśli chodzi o PE, to nie ma jeszcze rozstrzygnięcia – a wiele osób w polskiej polityce zadawało sobie to pytanie – do jakiej frakcji przystąpi Konfederacja, która w wyborach do PE zdobyła 12 proc. głosów i wprowadziła do PE sześcioro eurodeputowanych. W tym tygodniu „Der Spiegel” podał, że niemiecka AfD będzie tworzyć nową frakcję o nazwie „Suwereniści” i że może należeć do niej właśnie Konfederacja. – Negocjacje trwają – ucina jeden z naszych rozmówców z Konfederacji pytany o decyzje dotyczące jej europosłów i europosłanek.