„W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego” — przekazał na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz.
O tym, że Bartłomiej Sienkiewicz, który zastąpił na stanowisku ministra kultury Piotra Glińskiego, będzie miał do wykonania powierzoną mu misję, a gdy ją zakończy, rozpocznie swoją kampanię do Parlamentu Europejskiego, media informowały już pod koniec zeszłego roku. W listopadzie w „Plusie Minusie”, w artykule „Jak Bartłomiej Sienkiewicz urządzi kulturę” Piotr Zaremba oceniał, że Sienkiewicz, wyznaczony na „kilera” mediów publicznych, ma nikłe szanse na wypracowanie długofalowej polityki wobec kultury.
Czytaj więcej
Czy nowa władza da wolną rękę ludziom kultury, ale pozbędzie się finansowej odpowiedzialności za tę dziedzinę życia? Na miejscu artystów bym się zastanowił, czy przypadkiem nie taki jest zamysł odkręcaczy rzekomej pisowskiej cenzury.
Doniesienia te potwierdził później, ale wciąż przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska, potwierdził Onet. Według portalu Sienkiewicz miał mieć za zadanie „zrobienia porządku” w mediach publicznych. Po zakończeniu tej misji w ministerialnym fotelu miała - zdaniem autorów tekstu - zasiąść „polityczka, która w przeciwieństwie do Sienkiewicza na kulturze świetnie się zna”.
Sienkiewicz jest jednym z najbliższych współpracowników przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Od lutego 2013 do września 2014 roku koordynował i nadzorował działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, CBA oraz wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Sienkiewicz jest posłem od 2019 roku, startował wówczas w okręgu kieleckim, a po zdobyciu mandatu wstąpił do Platformy Obywatelskiej.