Spośród 748 gmin, gdzie konieczna okazała się II tura wyborów, tylko kilkanaście budzi emocje i zainteresowanie sztabów wyborczych. Cele PiS i KO są zasadniczo odrębne. KO liczy na postawienie „kropki nad i” jeśli chodzi o dominację w miastach. I to nie tylko tych największych, ale też średniej wielkości. W kampanię na jej ostatnim etapie mocno zaangażowany jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, którego zwycięstwo w I turze w Warszawie było podkreślane w trakcie wieczoru wyborczego przez premiera Donalda Tuska. PiS zaś zabiega o utrzymanie władzy.
Wybory samorządowe 2024: Lista życzeń KO. Toruń i nie tylko
Trzaskowski w ostatnich godzinach kampanii wyborczej odwiedzi między innymi Toruń, Poznań, Sieradz i Wrocław. Tam wystąpi na spotkaniu wspólnie z prezydentem Jackiem Sutrykiem. Wynik wyborów w stolicy Dolnego Śląska będzie miał ogólnokrajowe znaczenie. Rywalem Jacka Sutryka jest posłanka Izabela Bodnar z Polski 2050. Obydwie strony mocno zaangażowały się w kampanię na jej ostatnim etapie. W czwartek planowana jest wspólna konwencja z udziałem Bodnar i liderów Trzeciej Drogi: Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Z kolei w piątek wieczorem na wrocławskim rynku odbędzie się spotkanie z udziałem Trzaskowskiego i Sutryka.
Czytaj więcej
Z najnowszego sondażu wynika, że przed drugą turą wyborów na prezydenta Wrocławia urzędujący prezydent Jacek Sutryk umacnia przewagę nad posłanką Izabelą Bodnar. Inne badanie mówi, że Bodnar cieszy się większym poparciem niż Sutryk.
Sondaże dotyczące Wrocławia pokazują rozbieżne wyniki: w badaniu IBRiS dla portalu TuWroclaw wygrywa Bodnar, w badaniu Opinia 24 dla „Gazety Wyborczej” wygrywa Sutryk, chociaż aż 37 proc. respondentów w tym badaniu jest niezdecydowanych. W I turze Sutryk wygrał z Bodnar z przewagą zaledwie 5 pkt proc. O prezydenturze może zdecydować bardzo niewiele głosów.
KO liczy za to na utrzymanie Poznania, gdzie urzędujący prezydent Jacek Jaśkowiak rywalizuje z kandydatem PiS. W Wielkopolsce nikt sensacji jednak się nie spodziewa. Koalicja liczy też na zwycięstwo w Kielcach, gdzie Agata Wojda (KO) walczy z kandydatem PiS Marcinem Stępniewskim. Politycy KO uważnie patrzą na Toruń. Ich kandydatem jest tam samorządowiec nowego pokolenia (rocznik 1981) Paweł Gulewski. Rywalizuje w II turze z urzędującym prezydentem Michałem Zaleskim, który sprawuje władzę w mieście od 2002 roku i tylko raz – właśnie w 2002 – był w II turze wyborów. Kolejne elekcje wygrywał w pierwszym głosowaniu, a w tym roku sensacyjnie przegrał z Gulewskim.