Poziom Odry we Wrocławiu ok. godziny 11 wyniósł 641 cm i przekroczył stan alarmowy o 191 cm. - Fala kulminacyjna już przechodzi przez Wrocław - oświadczył prezydent miasta, Jacek Sutryk.
Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, informował w nocy o przesiąku w dwóch miejscach na wałach w Marszowicach, dzielnicy Wrocławia, która jest zagrożona przez Bystrzycę, dopływ Odry.
Część Opolszczyzny i Dolnego Śląska jest zalana, ale ludzie najbardziej są źli na podawanie przez media i urzędników niesprawdzonych informacji. Poszkodowani liczą na pomoc państwa. Opozycja krytykuje rządowe akcje pomocowe i premiera Donalda Tuska.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, w czasie rozmowy z dziennikarzami mówił, że według aktualnych prognoz fala powodziowa na Odrze ma dotrzeć do Wrocławia w czwartek.
"Setki wolontariuszy, sportowców, harcerzy, ale też strażaków i żołnierzy już ponad dobę umacniają wały w Marszowicach" - informował w nocy Urząd Miasta Wrocławia.
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział, że pękło obwałowanie zbiornika Mietków koło Wrocławia i konieczna jest szybka ewakuacja ludzi. Weryfikacja informacji wykazała, że chodzi o mniejszy zbiornik, którego przelanie nie byłoby tak niebezpieczne.
- Najgorszy scenariusz mówi o tym, że fala na Odrze może mieć poziom 3 100 m3 na sekundę - mówił prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. W niedzielę wieczorem Sutryk ogłosił alarm przeciwpowodziowy w mieście.
Jestem zwolennikiem budowy centralnego lotniska i szybkich połączeń kolejowych między stolicami województw a tym lotniskiem. Nie może być tak, że z Warszawy koleją do Wrocławia jedzie się dłużej niż samochodem – mówi Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.