Donald Trump odnosi kolejne zwycięstwa w prawyborach wydając na reklamy ułamek tego, co jego jedyna kontrkandydatka Nikki Haley i spędzając mniej czasu na spotkaniach z wyborcami. Jego pozycji nie zagraża to, że ciąży na nim 91 zarzutów kryminalnych, a sądy cywilne w Nowym Jorku nakazały mu zapłacenie kar wynoszących ponad pół miliarda dolarów.
Trump praktycznie ma nominację w kieszeni. Komentatorzy nie spodziewają się żadnych niespodzianek 5 marca, gdy do głosowania pójdą republikanie w 15 stanach oraz jednym terytorium. Wybrana zostanie wówczas jedna trzecia delegatów republikańskich.
W lutym, podczas wiecu wyborczego w Południowej Karolinie, aspirujący do powrotu do Białego Domu Trump stwierdził, że gdyby został ponownie wybrany, nie przestrzegałby klauzuli obrony zbiorowej NATO. Były prezydent wyraził wątpliwości co do pomocy dla Ukrainy w jej wojnie z Rosją, a także co do istnienia NATO, sojuszu składającego się z 31 narodów, którego Stany Zjednoczone zobowiązały się bronić w razie potrzeby.
Donald Trump grozi, że nie będzie chronił przed Rosją krajów NATO zalegających z płatnościami
W czasie wiecu w Conway Trump przekonywał, że „dopóki się nie pojawił, NATO było w rozsypce". Powiedział, że „zachęci” Rosję do ataku na któregokolwiek z sojuszników USA w NATO, który jego zdaniem nie wywiązał się ze swoich zobowiązań finansowych.